Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 01:20
Reklama KD Market

Polonijny biznesmen Edward Mazur oczyszczony z zarzutu ws. Papały

Polonijny biznesmen z USA Edward Mazur był podejrzany o nakłanianie za 40 tys. dolarów gangstera Artura Zirajewskiego ps. Iwan do zabójstwa b. komendanta głównego policji gen. Marka Papały, zastrzelonego w czerwcu 1998 r. w Warszawie.



Główną podstawą zarzutu były wiele razy zmieniane zeznania samego Zirajewskiego, zatrzymanego jeszcze przed zabójstwem Papały. Obrońcy Mazura twierdzili, że ułożył on sobie w areszcie historię o M. na podstawie prasy i rozmów z oficerami CBŚ, którzy mieli proponować współpracę kilku oskarżonym w gdańskim procesie płatnych zabójców.

W 1998 r. "Iwan" był "ochroniarzem" trójmiejskiego gangstera Nikodema Skotarczaka. W 1999 r. "Iwan" zeznał, że słyszał w kwietniu 1998 r., na spotkaniu Skotarczaka w hotelu Marina w Sopocie z nieznanymi mężczyznami, że "tego psa trzeba pozbyć się jak najszybciej, bo się wycofał" i "trzeba to załatwić jak najszybciej, bo ma wyjechać za granicę". Rozmówcy mieli czekać na sygnał od "człowieka z MSW" i że chodzi o jakiś "układ interesów".

Skotarczak miał powiedzieć Zirajewskiemu, że jego rozmówcami w Marinie byli m.in. gangster Andrzej Z., ps. Słowik i Edward Mazur. "Odniosłem wrażenie, że wiodącą osobą w sprawie Papały jest Edek" - mówił Zirajewski. Według niego zlecenie za 40 tys. dolarów przyjął gangster Siergiej Sienkiw. Potem w 2000 r. "Iwan" przyznał, że "pewne elementy wcześniejszych zeznań wyolbrzymił", bo na spotkaniu w Marinie nie było mowy o zleceniu zabójstwa Papały. Przyznał, że to, co zeznawał w 1999 r., było "zbudowaną przez niego hipotezą na podstawie własnych przemyśleń". Dodawał, że nie był zmuszany do zeznań.

Z kolei w zeznaniach w 2005 r. Zirajewski twierdził, że w Marinie Mazur wymienił imię i nazwisko Papały jako ofiary zlecenia. W 2002 r. jako uczestnika spotkania w Sopocie Zirajewski rozpoznał Maura. Twierdził wtedy, że na spotkaniu w 1998 r. w hotelu Mazur mówił, iż Papała jest "przeszkodą w interesach" i z "czegoś się nie wywiązał". Według Zirajewskiego Mazur obiecał też wtedy, że po tym zleceniu "będzie następne na terenie USA".

Pytany w 2002 r. przez prokuratora o rozbieżności w swych zeznaniach, Zirajewski wyjaśniał je "obawą o bezpieczeństwo swych bliskich". Mówił, że boi się zemsty osób, które wymienił. Bał się też postawienia mu zarzutu udziału w zabójstwie Papały. Podkreślał, że ma nadzieję na nadzwyczajne złagodzenie kary 15 lat więzienia za udział w tzw. klubie płatnych zabójców.

W 2010 r. Zirajewski zmarł na oddziale szpitalnym gdańskiego aresztu. Śledztwo wykazało, że celowo zatruł się lekami, by ułatwić sobie ucieczkę.

Jeszcze w 2002 r. Mazur został w Polsce zatrzymany i przesłuchany w całej sprawie. Zaraz potem został zwolniony bez zarzutu i wyjechał z Polski. W mediach pojawiały się wtedy informacje, że zwolniono go na polecenie ówczesnego prokuratora krajowego Karola Napierskiego i że uniknął zarzutu i aresztu, bo Urząd Ochrony Państwa zaświadczył, że jest "czysty". Napierski mówił, że była to decyzja nie jego, lecz kolegialna. W 2007 r. umorzono śledztwo, nie dopatrując się przekroczenia kompetencji prokuratorów w tej sprawie.

W kwietniu 2005 r. Polska przekazała stronie amerykańskiej wniosek o aresztowanie i ekstradycję Mazura. "Wydaje się, że szanse na ekstradycję są dość znaczne" - oceniał ówczesny minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas. Mazur został aresztowany przez FBI w październiku 2006 r. Wniosek podtrzymał kolejny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (PiS). Po wizycie w USA w 2006 r. oceniał on, że są szanse na ekstradycję.

W lipcu 2007 r. amerykański sąd nie zgodził się na ekstradycję, uznając, że przedstawione dowody nie są wystarczające, a Zirajewski - niewiarygodny jako główny świadek oskarżenia. Amerykański sędzia uznał, że zeznania "pospolitego przestępcy" to za mało, by wydać Polsce amerykańskiego obywatela. "Po uważnym rozpatrzeniu i ocenie dowodów sprawy przedstawionych przez rząd polski i dowodów przedstawionych przez obronę pana Mazura, sąd uważa, że rząd nie wykazał, iż istnieje znaczne prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzuconego mu przestępstwa" - oświadczył sędzia Arlander Keys.

Nakazał on też zwolnienie Mazura z amerykańskiego aresztu. Sam Mazur oświadczył przed sądem, że nie miał nic wspólnego z zabójstwem Papały. Podkreślał, że nie był w Trójmieście w kwietniu 1998 r. i nie zna nikogo z wymienianych przez "Iwana" gangsterów.

Ziobro komentował, że nie przekonuje go argumentacja o uznaniu za niewiarygodne zeznań płatnego zabójcy, bo - jak mówił - jego twierdzenia "zostały zweryfikowane i potwierdzone przez inne dowody". Polscy prokuratorzy zapowiadali zaś, że nadal zbierają dowody na udział Mazura w zbrodni i mówili, że gdy takie zgromadzą - ponowią wniosek o ekstradycję. Departament Stanu USA uznał jednak sprawę za zamkniętą.

W czerwcu 2009 r. PAP ustaliła, że powołany przez prokuraturę biegły psycholog policyjny podważył wiarygodność słów Zirajewskiego i uznał, że "nie spełniają one większości psychologicznych standardów wiarygodności".

W listopadzie 2009 r. śledztwo ws. zabójstwa Papały przeniesiono z Warszawy do Łodzi. Prokurator krajowy Edward Zalewski uznał, że po 11 latach śledztwo wymaga "nowego spojrzenia", łódzka prokuratura ma dokonać swoistego "bilansu otwarcia", a prokuratorzy ze stolicy powinni się skoncentrować na procesie "Słowika" i Ryszarda Boguckiego.

Boguckiego oskarżono o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do tego zabójstwa. "Słowikowi" prokuratura zarzuciła nakłanianie za 40 tys. dolarów Zirajewskiego do zabójstwa Papały. Mazur nie chciał zeznawać jako świadek w tym procesie (miał do tego prawo).

W 2012 r. łódzka prokuratura ujawniła, że do zabójstwa Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść - należący do niego - samochód daewoo. Podczas napadu jeden z mężczyzn miał oddać do Papały śmiertelny strzał. "Wszystko wskazuje na to, że runęła wersja z udziałem Mazura w zabójstwie; jestem tym bardzo usatysfakcjonowany, od początku wierzyłem w niewinność mego klienta" - powiedział wtedy mec. Piotr Kruszyński, polski obrońca M.

W 2013 r. "Słowik" i Bogucki zostali uniewinnieni przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd krytycznie ocenił wiele działań organów ścigania w sprawie, dowody uznał za "kruche", a Zirajewskiego za niewiarygodnego świadka oskarżenia. Według sądu "Iwan" powinien mieć wręcz postawiony zarzut podżegania do zabicia Papały. Prokuratura nie apelowała.

W 2013 r. prokuratura w Łodzi uchyliła postanowienie o areszcie wobec Mazura; odwołano też poszukiwanie go międzynarodowym listem gończym. Jednym z dowodów, który miał wpływ na taką decyzję, była analiza billingów biznesmena, zawierająca wykaz logowań jego telefonu komórkowego w okresie zabójstwa generała.

68-letni dziś Mazur wyemigrował z Polski do USA w 1962 r. Pod koniec lat 80. założył spółkę Bakoma produkującą jogurty i kefiry. Kilkanaście lat temu sprzedał swe udziały i zainwestował m.in. w łączność satelitarną.

Media twierdziły, że Mazur miał być agentem tajnych służb PRL, a po 1990 r. - UOP. Pisano, że prowadzić go miał oficer SB, a potem UOP Ryszard Bieszyński, który przed sądem w Chicago złożył zeznania na jego korzyść, a w 2002 r. miał opowiadać się za jego zwolnieniem.

Łukasz Starzewski (PAP)

Zdjecie główne:  Zdjęcie archiwalne z 2007 roku. Edward Mazur opuszcza budynek więzienia federalnego w chicagowskim śródmieściu fot.Tannen Maury/EPA

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Edward Mazur released from jail

Edward Mazur released from jail

epa01072480 epa01072479 Edward Mazur, accused of arranging the killing of the Polish national police chief, speaks to reporters as he leaves the federal Metropololitan Correctional Center in Chicago, Illinois, USA after US Magistrate Arlander Keys refused to grant the US and Polish governments' extradition request to send Mazur back to Poland to stand trial, 20 July 2007. Mazur, who holds both US and Polish citizenship, is suspected by Polish authorities of arranging for 40,000 US dollars the assassination of former Polish National Police Chief Marek Papala in 1998. Papala was shot in front of his home while getting out of his car. EPA/TANNEN MAURY EPA/TANNEN MAURY

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama