Podczas gdy gubernator Pat Quinn przez całe polityczne życie budował własny wizerunek jako rządowego reformatora, sondaż firmy Early & Often Poll wskazuje, że takie miano zapewnił sobie jego republikański rywal Bruce Rauner. W badaniach opinii publicznej Quinn znajduje się kilkanaście procent niżej od Raunera. Natomiast partner wyborczy gubernatora, Paul Vallas, ma znacznie wyższe notowania od republikańskiej kandydatki na wicegubernatora Evelyn Sanguinetti.
Demokrata z Chicago, Pat Quinn od miesięcy przedstawia multimilionera z Winnetki jako człowieka niezdolnego do zrozumienia potrzeb szeregowych obywateli, a mimo to mieszkańcy Illinois mają podzielone opinie. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Chicago Sun-Times” przez polityczny portal We Ask America wynika, że przewaga Raunera wzrosła do 51 proc.; Quinna poparło 38 proc. respondentów, a 11 proc. nie ma jeszcze wyrobionej opinii o kandydatach. Tymczasem badania podjęte przez kampanię Quinna i stanowe stowarzyszenie edukacyjne (Ilinois Education Association), które wyraziło poparcie dla gubernatora, wskazują, że Rauner ma od 1 do 4 proc. wyższe notowania.
Gregg Durham, szef operacyjny We Ask America uważa, że w miarę zbliżających się wyborów, liczby będą się zmieniać. Twierdzi, że chociaż Rauner cieszy się teraz 13-procentową przewagą, to niewątpliwie z czasem dojdzie do dramatycznego zbliżenia kandydatów pod względem popularności. Gubernatorzy ze stanów z poważnymi problemami, jak Illinois, często mają niskie notowania właśnie w związku z kłopotami budżetowymi stanu. W ten sposób wyborcy dają upust swemu niezadowoleniu. Jednak w dniu wyborów głosują na kandydata swojej partii.
Quinn najbardziej ucierpiał na ujawnieniu porażki programu walki z przemocą (Neighborhood Recovery Initiative, NRI). Kontrola przeprowadzona przez rewidenta generalnego Williama Hollanda wykazała, że 55-milionowy grant, zamiast na wyznaczony cel został rozdzielony między związane z rządem stanowym grupy polityczne lub organizacje pomocy społecznej, nad którymi stan ma ograniczony nadzór. I nie ma znaczenia, że Quinn nieustannie zwraca uwagę, iż 2 lata temu, a więc z chwilą, gdy dowiedział się o nieprawidłowościach, zamknął program i administrację, która nim zarządzała. Nie ma pewności, czy wiadomość ta dotarła do wyborców.
Durham zwraca uwagę, że tylko 21 proc. mieszkańców Illinois uważa Quinna za reformatora, podczas gdy aż 47 proc. uczestników sondażu takim mianem obdarzyło Raunera. Przypuszcza, że do wyborców przemawia hasło republikanina, który na każdym kroku obiecuje „potrząsnąć stolicą Illinois”. Poza tym, ktoś, kto pełni służbę publiczną tak długo jak Quinn, zazwyczaj jest uważany za jednego ze sprawców pogłębiających się problemów.
Kampania Quinna koncentruje się na przedstawieniu Raunera, jako człowieka, który mimo zegarka za 18 dol., jeansów Wranglera i tanich marynarek Carhartta, w jakich pokazuje się na spotkaniach z wyborcami, nie ma żadnego związku ani pojęcia o życiu klasy średniej i niższej. Jednak nawet przypomnienie o chowaniu przez Raunera pieniędzy na Kajmanach, by uniknąć płacenia podatków w USA, nie zrobiło na ludziach większego wrażenia. Na pytanie, kto bardziej rozumie ich codzienne kłopoty, 40 proc. odpowiedziało – Rauner, 38 proc. – Quinn.
Durham jest pewny, że Quinn będzie zarzucał rywalowi umieszczanie pieniędzy w „rajach podatkowych”, lecz nie jest przekonany, czy wyborcy uznają to za sprawę szczególnie ważną. Uważa, że rezultat sondażu odzwierciedla podejście do polityków, znanych z tego, że codzienne kłopoty wyborców nie spędzają im snu z powiek.
Rzecznik kampanii Raunera, Mike Schrimpf, zauważył, że demokraci, niezależni i republikanie ze wszystkich regionów stanu doszli do wniosku, że Pat Quinn nie zdał egzaminu, a Rauner wyprowadzi stan z zapaści. Natomiast kierownictwo kampanii Quinna podważa wyniki sondażu We Ask America, zwracając uwagę, że firma ta błędnie przewidziała różnice popularności Raunera i Kirka Dillarda przed marcowymi prawyborami GOP, które ten pierwszy wygrał niewielką przewagą głosów. Poza tym ludzie gubernatora oskarżyli ankieterów o stronniczość. Zwrócili uwagę, że We Ask America jest silnie związana ze stanowym stowarzyszeniem producentów (Illinois Manufacturers’ Association, IMA), które przekazało kampanii Raunera 250 tys. dolarów. Durham utrzymuje, że jego firma działa niezależnie od IMA, które w ciągu ostatnich 2 lat przekazało na konto wyborcze Quinna 15 tys. dolarów. (eg)
Zdjęcie główne: Od lewej: Pat Quinn i Bruce Rauner fot.Dariusz Lachowski