Paul Krawczyk, właściciel firmy Super Maid z siedzibą w Romeoville w Illinois, ma wypłacić 55 pracownikom blisko 185 tys. dol. za zaległe wynagrodzenia i poniesione szkody – orzekł sędzia John Tarp z okręgu północnego Illinois. Wydany wyrok kończy proces wniesiony przez Departament Pracy, w którym zarzucono właścicielowi firmy naruszenie przepisów Fair Labor Standards Act (FLSA), ustawy o uczciwych praktykach w miejscu pracy.
W toku dochodzenia prowadzonego przez Departament Pracy ustalono, że pracownicy sprzątający domy i mieszkania w metropolii chicagowskiej i północno-zachodniej części Indiany zostali przez pracodawcę zatrudnieni jako niezależni wykonawcy, podczas gdy należało im się zatrudnienie na warunkach uprawniających do minimalnej płacy, wynagrodzenia za nadgodziny i innych świadczeń gwarantowanych przez federalne prawo pracy.
Argumenty Krawczyka, że pracownicy byli niezależnymi wykonawcami stały w sprzeczności z działaniami firmy. Od zatrudnionych wymagano podpisania klauzuli o zakazie konkurencji, przez co nie mogli podejmować pracy u innego pracodawcy. Za naruszenie klauzuli grożono sądem.
Firma zapewniała zatrudnionym szkolenie, dowóz do miejsca pracy i sprzęt, przy czym ustalała czas pracy. Straszono pracowników, w większości kobiety, podjęciem akcji dyscyplinarnej i utratą części zarobków w razie przekroczenia czasu wyznaczonego na sprzątanie.
− Pierwsze skargi na nieuczciwe praktyki Super Maid nadeszły do Departamentu Pracy w 2010 roku. Rok później wszczęto postępowanie przeciwko firmie, zarzucając jej łamanie przepisów prawa pracy. Wyrok skazujący został wydany w lipcu tego roku – mówi nam Scott Allen, regionalny rzecznik resortu.
W toku śledztwa ustalono również, z czym zgodził się sąd, że 55 pracownikom należy się 92 252 dolarów za niewypłacone nadgodziny i płace minimalne. Ponadto sąd nakazał wypłacenie identycznej kwoty w ramach zadośćuczynienia. Poszkodowanych pracowników reprezentował adwokat wyznaczony przez regionalny oddział Departamentu Pracy w Chicago.
Na swojej stronie internetowej Super Maid przypomina, że służy klientom od 14 lat. Próba uzyskania komentarza od właściciela Paula Krawczyka nie powiodła się. Menedżerka firmy, zastrzegająca sobie anonimowość, oświadczyła, że właściciel wróci dopiero za dwa tygodnie, a firma obecnie nie wyda żadnego komentarza w sprawie wyroku sądu.
Nie pierwszy raz z przedsiębiorcą nie ma kontaktu. − Właściciel Super Maid nie wykazał chęci współpracy ze śledczymi, odmawiając przedstawienia wiarygodnych dokumentów i przestrzegania przepisów w zakresie płac – wyjaśnia Karen Chaikin, regionalna administrator wydziału ds. płac i czasu pracy. – Niestety wciąż istnieją pracodawcy, którzy uważają, że mogą wyzyskiwać pracowników, posługując się zastraszaniem i prześladowaniem. Mam nadzieję, że ten wyrok da wszystkim jasno do zrozumienia, że odmawianie zatrudnionym wypłacenia uczciwie zarobionej pensji w żadnym wypadku nie będzie tolerowane.
Nie tylko Super Maid
Departament Pracy prowadzi również dochodzenie w sprawie innej polonijnej firmy świadczącej usługi w zakresie sprzątania domów i mieszkań a nierespektującej przepisów prawa pracy. Obiektem śledztwa jest Skokie Maid and Cleaning Service LTD, do której należy firma Skokie Maid. Jej właścicielka Jadwiga Malewicka także rzekomo klasyfikuje swoich pracowników jako niezależnych wykonawców, przez co 75 osób otrzymywało zaniżone płace.
Podczas dochodzenia ustalono, że Skokie Maid nie rekompensowało finansowo pracownikom czasu spędzonego w biurze ani czasu poświęconego na dojazd z biura do miejsca pracy. Ponadto właścicielka firmy odmawiała zapłaty za pierwsze dwa tygodnie pracy lub dni spędzone na szkoleniu, co w niektórych wypadkach doprowadziło do wypłacania wynagrodzenia poniżej wymaganego federalnego minimum. Pracownicy nie otrzymywali też wymaganej stawki za pracę powyżej 40 godzin tygodniowo. Co więcej, w firmie nie prowadzono wymaganej prawem dokumentacji.
Przedstawiciele Departamentu Pracy domagają się w imieniu poszkodowanych wypłaty odszkodowań i wyrównania niewypłaconych pensji na ogólną sumę ponad 70 tys. dolarów.
Ustawa FLSA chroni pracowników
Główne postanowienia ustawy FLSA wymagają od pracodawców wypłacania federalnego minimum w wysokości 7,25 dol. za godzinę pracy oraz płacenia półtorej stawki za każdą godzinę ponad 40-godzinny tydzień pracy. Ponadto firma jest zobowiązana do prowadzenia odpowiedniej dokumentacji dotyczącej czasu pracy i płacy każdego pracownika. Ustawa zabrania jednocześnie podejmowania kroków odwetowych wobec zatrudnionego, który próbuje dochodzić swoich praw.
Wszelkie informacje o najniższych płacach i innych postanowieniach ustawy FLSA można znaleźć na portalu www.dol.gov/whd lub dzwoniąc na bezpłatną linię: 866-4US-WAGE (4887-9243).
Andrzej Kazimierczak
[email protected]
fot.123RF Stock Photos