Książka znaleziona w bibliotece miasteczka Clinton w Illinois potwierdza zainteresowanie Abrahama Lincolna debatą naukowców nad kwestiami rasowymi w czasie, kiedy mieszkał w Illinois, przed wyborem na prezydenta.
Autentyczność odręcznej notatki potwierdzili eksperci z Biblioteki Prezydenckiej Abrahama Lincolna.
Na wewnętrznej stronie okładki Lincoln wpisał nazwisko właściciela książki, adwokata Cliftona Moore'a, prawdopodobnie po to, aby nie zapomnieć, od kogo ją pożyczył.
Książka pt.: "Types of Mankind" jest próbą wykazania, że różne rasy człowieka powstawały w różnych miejscach i w różnych czasach. Takie pseudonaukowe argumenty były często używane w dyskusji nad legalnością niewolnictwa. Twierdzono, że biblijne nakazy dotyczące bliźnich nie dotyczą Afrykanów i Indian, gdyż nie są oni "bliźnimi" białego człowieka.
Lincolna gniewały amerykańskie przepisy prawne traktujące odmiennie czarnych i białych, twierdzi kurator zbiorów Biblioteki Lincolna, James Cornelius. Podkreśla on również, że z punktu widzenia prawnego, religijnego i naukowego przyszły prezydent odrzucał argument o braku pokrewieństwa między rasami.
Eksperci przypuszczają, że Lincoln pożyczył tę książkę w 1858 r., kiedy przygotowywał się do debaty ze Stevenem Douglasem, lub w 1860 - w czasie swojej kampanii prezydenckiej. (kc)
fot.Shawn Thew/EPA