Przeszkoleni pracownicy szkolni i ochotnicy otrzymają prawo zrobienia zastrzyku z epinefryną w wypadku wystąpienia alergicznej reakcji u ucznia lub gościa szkoły. Zezwala na to ustawa podpisana przez gubernatora Pata Quinna.
Akt prawny rozszerza przepisy uchwalone w 2011 roku, które umożliwiały tylko higienistce szkolnej zaaplikowanie epinefryny każdemu uczniowi, którego reakcja na alergię groziła śmiercią. Zastrzyk taki dziecko może otrzymać nawet wtedy, gdy lekarz nie zdiagnozował u niego alergii.
− Pragniemy zrobić wszystko, by chronić zdrowie naszych uczniów − podkreślał gubernator po złożeniu podpisu pod ustawą.
Przepisy z roku 2011 zniosły również ograniczenie zabraniające szkołom posiadania epinefryny, hormonu sprzedawanego pod nazwą EpiPen, który po wstrzyknięciu rozszerza drogi oddechowe, poprawia krążenie i zmniejsza opuchliznę.
Tymczasem prokurator generalna Illinois Lisa Madigan ujawniła, że przynajmniej 25 proc. reakcji alergicznych ma miejsce w szkołach, z których wiele nie zatrudnia na etacie higienistki.
− Każdego dnia rodzice wysyłają do szkół dzieci, z których wiele jest uczulonych na jakiś rodzaj pożywienia. Warto więc mieć świadomość, że epinefryna już jest we wszystkich placówkach i w razie potrzeby przeszkolone osoby mogą pomóc dzieciom cierpiącym na alergie − powiedziała Madigan na konferencji prasowej. (ak)