W środę we wczesnych godzinach rannych samolot pasażerski lecący z Baltimore do Chicago został zmuszony do przymusowego lądowania w Ohio. Awaryjne lądowanie nakazano, gdy załoga zgłosiła, że z komory bagażowej wydobywa się dym.
Samolot linii Southwest wystartował z międzynarodowego lotniska im. Thurgooda Marshalla. Znajdował się w drodze do Chicago, gdzie miał wylądować na lotnisku Midway. Załoga powiadomiła wieże kontrolne o problemie, gdy stwierdzono, że z komory bagażowej wydobywa się dym. Maszynę z 49 pasażerami na pokładzie skierowano do portu w Columbus w Ohio, gdzie bezpiecznie wylądowała. Nikt nie doznał obrażeń.
Pasażerowie z kilkugodzinnym opóźnieniem dotarli do Wietrznego Miasta innym samolotem.
Przyczynę i źródło dymu badają inspektorzy Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu. (eg)
Reklama