"Rozumiemy, że oni (Ukraińcy) o to prosili, ale zdanie prezydenta w tej sprawie się nie zmieniło. Prezydent zapatruje się na dalsze dyskusje z prezydentem Zełenskim w tym tygodniu i na pewno ten temat się pojawi, ale nasza polityka w sprawie użycia broni USA dalekiego zasięgu się nie zmieniła" - powiedział Kirby podczas briefingu dla zagranicznych dziennikarzy w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa USA przy ONZ.
Przedstawiciel Białego Domu zaznaczył, że Biden jest ciągle "w tym samym miejscu" jeśli chodzi o swoje podejście do tego tematu, choć przyznał, że polityka Waszyngtonu w sprawie sposobów wsparcia Ukrainy ewoluowała wraz z konfliktem.
Kirby odniósł się też do pytania PAP dotyczącego przyszłości pomocy wojskowej USA dla Ukrainy wobec prawdopodobnego wygaśnięcia uprawnień prezydenta do przekazywania sprzętu wojskowego w ramach mechanizmu Presidential Drawdown Authority (PDA). Uprawnienia te - wedle których Biden wciąż może przekazać sprzęt o wartości 6 mld dol. - kończą się wraz z końcem roku fiskalnego, tj. 30 września, lecz Kongres prawdopodobnie ich nie przedłuży. Rzecznik NSC zapewniał, że mimo to USA będą w stanie nadal wysyłać broń Ukrainie.
"Myślę, że usłyszycie więcej na ten temat kiedy prezydent Biden będzie miał szansę spotkać się z prezydentem Zełenskim. Wciąż mamy kilka miliardów dolarów dostępnych w ramach PDA i pracujemy nad tym, by wykorzystać różne mechanizmy, za pomocą których będziemy w stanie kontynuować naszą pomoc" - powiedział Kirby.
Pytany przez PAP o donisienia mediów o pojawieniu się chińskich pojazdów opancerzonych na froncie w Ukrainie i w Rosji, rzecznik stwierdził, że nie widział tych informacji i nie może potwierdzić doniesień. Podkreślił jednak, że dotychczas chińskie firmy wspierały rosyjski przemysł zbrojeniowy za pomocą maszyn, komponentów i podzespołów potrzebnych do produkcji broni, lecz nie samego uzbrojenia.
Z Nowego Jorku Oskar Górzyński (PAP)