Prezydent USA Barack Obama, który spotkał się w środę z gubernatorem Teksasu w sprawie kryzysu imigracyjnego, zaapelował do rodziców w Ameryce Środkowej, by nie wysyłali dzieci przez Meksyk nielegalnie do USA, gdyż narażają je na wielkie niebezpieczeństwo. Tysiące małych nielegalnych imigrantów zatrzymano od października na południowej granicy USA.
"Rodzice muszą wiedzieć, że to skrajnie niebezpieczna przeprawa i że jest bardzo mało prawdopodobne, iż ich dzieci otrzymają pozwolenie na pobyt" - ostrzegł prezydent, który wystąpił do Kongresu o 3,7 mld USD, m.in. w celu zapewnienia nieletnim imigrantom lepszych warunków podczas oczekiwania na decyzję sądu w ich sprawie.
Według najnowszych, środowych, danych od października 2013 r. amerykańska straż graniczna zatrzymała 57 tys. dzieci podróżujących bez rodziców, głównie z Gwatemali, Salwadoru i Hondurasu. Dane z połowy czerwca mówiły o ponad 52 tys. zatrzymanych.
Po spotkaniu z republikańskim gubernatorem Teksasu Rickiem Perrym Obama powiedział, że jest otwarty na jego sugestie dotyczące rozmieszczenia Gwardii Narodowej wzdłuż granicy z Meksykiem, ale zastrzegł, że takie rozwiązanie jest tymczasowe. Jak oświadczył, problem jest w tym, czy Kongres przyzna dodatkowe finansowanie. "Jeśli (kongresmeni) chcą rozwiązać problem, uda się to. Ale jeśli chodzi im tylko o politykę, to nie zostanie on rozwiązany" - mówił. Zaapelował do Perry'ego, by delegacja Teksasu w Kongresie zabiegała o przyznanie dodatkowego pakietu 3,7 mld dolarów.
Po spotkaniu z Obamą Perry wydał oświadczenie, w którym poinformował, że zwrócił się do prezydenta o rozmieszczenie tysiąca żołnierzy Gwardii Narodowej w celu lepszej kontroli granicy z Meksykiem.
W związku z falą imigracji rząd USA był zmuszony otworzyć dodatkowe obiekty w trzech bazach wojskowych, by przyjąć nieletnich imigrantów, gdyż w istniejących placówkach zabrakło miejsca. Zgodnie z prawem dzieci muszą być pilnie kierowane do ośrodków nadzorowanych przez resort zdrowia, ale służby imigracyjne są przeciążone, co wydłuża procedury przy jednoczesnym braku miejsc.
Fundusze, o które wystąpił Obama, mają być przeznaczone także na wzmocnienie kontroli granic oraz zatrudnienie dodatkowych sędziów i prokuratorów, co ma przyspieszyć procedury deportacyjne nielegalnych imigrantów oraz procesy sądowe przemytników. (PAP)
Reklama