Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 00:30
Reklama KD Market

Torturował więźniów, ale otrzyma stanową emeryturę

Stosunkiem głosów 4 do 3 sędziowie Sądu Najwyższego Illinois zdecydowali, że Jon Burge może nadal otrzymywać emeryturę. Świadczenia te przysługują byłemu dowódcy policyjnego posterunku mimo skazania go za składanie fałszywych zeznań w sprawie torturowania aresztowanych.

/a> Jon Burge fot.jailjonburge.org


W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy utrzymuje, że prokurator generalna Illinois Lisa Madigan nie posiada uprawnień pozwalających na złożenie odwołania od wydanej decyzji sędziowskiej.

68-letni Burge odsiaduje wyrok 4,5 roku więzienia w zakładzie karnym o złagodzonym rygorze w Butner w Karolinie Północnej. W 2012 r. został uznany winnym krzywoprzysięstwa i składania fałszywych zeznań. Przed sądem były policjant twierdził, że nigdy nie uczestniczył, ani nie był świadkiem torturowania więźniów przetrzymywanych w policyjnych aresztach.

Po wyroku skazującym policyjna, rada stosunkiem głosów 4-4, zezwoliła na wypłacanie byłemu funkcjonariuszowi miesięcznej emerytury w wysokości 3 tys. dolarów. W 2011 r. prokurator Madigan złożyła pozew sądowy domagając się odebrania Burge'owi świadczeń emerytalnych. Sędzia sądu powiatu Cook prokuratorski wniosek odrzucił, jednak Sąd Apelacyjny Illinois wyraził odmienne zdanie.

Stanowy Sąd Najwyższy ostatecznie zaopiniował, że prokurator Madigan nie ma uprawnień zezwalających na podważanie wyroku najważniejszych władz sądowych w Illinois.

Richard Kling, profesor prawa w Kent College wyraził  oburzenie z faktu, iż Burge będzie wciąż otrzymywać świadczenia emerytalne. Zauważył jednak, iż decyzję w tej sprawie może podejmować jedynie policyjna rada, a nie władze sądowe. (ak)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama