Żona amerykańskiego prezydenta Michelle Obama zapewnia, że po opuszczeniu Białego Domu "definitywnie" nie będzie się zajmować polityką. Pierwsza dama raczej będzie pracować społecznie, ale jeszcze nie wie na jakim polu.
Michelle Obama zdementowała pogłoski, że po zakończeniu kadencji prezydenckiej przez męża, Baracka Obamę, odda się własnej karierze politycznej.
Pierwsza dama zdecydowanie wykluczyła taką możliwość w wywiadzie udzielonym telewizji ABC.
Komentatorzy polityczni spekulują, że Michelle Obama ogłosi kandydaturę w wyborach na urząd senatora w 2016 roku. Sondaże wykazały, że żona prezydenta pokonałaby dużą przewagą głosów urzędującego republikańskiego senatora Marka Kirka.
Jednak pierwsza dama oddaliła owe spekulacje i stwierdziła, że skoncentruje się na jakiejś pracy społecznej.
W tym samym wywiadzie Michelle Obama wyraziła poparcie dla kandydatury Hillary Rodham Clinton na urząd prezydenta i stwierdziła, że chciałaby jak najszybciej zobaczyć kobietę w roli głowy państwa.
(ao)