Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 06:22
Reklama KD Market

Minimum płacowe w górę. Ale tylko w 7 stanach

Z dniem 1 stycznia 2011 roku w siedmiu amerykańskich stanach wzrośnie wysokość minimalnej płacy. Niespodziewana podwyżka ma być dla amerykańskiej gospodarki ożywczym bodźcem, który przyspieszy jej wzrost. Pomysłodawcy przekonują, że najnowsze zmiany nie będą dla firm drastyczne w skutkach, ale za to pomogą podreperować budżet tych, którzy na pewno od razu go upłynnią. Podczas swojej kampanii prezydenckiej w 2008 roku, Barack Obama obiecywał, że do 2011 roku podniesie minimalną stawkę płacy godzinowej o 2 dolary, do wysokości 9,5 dolarów za godzinę.
Z dniem 1 stycznia 2011 roku w siedmiu amerykańskich stanach wzrośnie wysokość minimalnej płacy. Niespodziewana podwyżka ma być dla amerykańskiej gospodarki ożywczym bodźcem, który przyspieszy jej wzrost. Pomysłodawcy przekonują, że najnowsze zmiany nie będą dla firm drastyczne w skutkach, ale za to pomogą podreperować budżet tych, którzy na pewno od razu go upłynnią.
Podczas swojej kampanii prezydenckiej w 2008 roku, Barack Obama obiecywał, że do 2011 roku podniesie minimalną stawkę płacy godzinowej o 2 dolary, do wysokości 9,5 dolarów za godzinę. Obecnie wynosi ona 7,25 dolarów. Niestety, w natłoku obietnic wyborczych wydaje się, że podwyżka minimalnych płac odeszła na dobre w zapomnienie. Siedem stanów postanowiło zatem wziąć sprawy w swoje ręce. Podwyżką minimalnej płacy będą mogli cieszyć się mieszkańcy Arizony, Kolorado, Montany, Ohio, Oregonu, Vermont i Waszyngtonu. Paul Sonn, jeden z dyrektorów prawnych National Employment Law Project, przekonuje, że „kluczem do odbudowy nadwyrężonej kryzysem gospodarki jest podniesienie  minimalnej stawki wynagrodzenia”. Sonn wyraził jednocześnie obawę, że w Kongresie, gdzie znaczna ilość głosów należy do Republikanów, taki projekt podwyżki może nie uzyskać aprobaty konserwatywnych posłów. Mimo to, zachęca on prezydenta Obamę do podjęcia takiego kroku. Sonn wyliczył, że już wkrótce aż w 17-tu z 50-ciu amerykańskich stanów minimalna stawka godzinowa będzie wyższa niż ta, ustanowiona przez rząd na poziomie federalnym. Zdania co do najnowszego pomysłu siedmiu amerykańskich stanów są podzielone. Zwolennicy ich decyzji przekonują, że delikatna podwyżka minimalnych płac nie wpływa na wzrost bezrobocia. Przeciwnicy zaś uważają, że tego typu podwyżki spowalniają tempo wymiany nowych pracowników na starych, a przy tym sprawiają, że sąsiednie stany, gdzie stawki godzinowe są niższe, stają się bardziej konkurencyjne dla potencjalnych inwestorów.  Najwyższej podwyzki mogą się spodziewac mieszkańcy stanu Waszyngton, gdzie o 12 centów wzrośnie stawka godzinowa dająca średno dodatkowych 20 dol. do każdego czeku. Nieco mniej zaoferowały pozostałe stany, bowiem Kolorado dodało 11 centów, zaś Arizona, Montana, Ohio, Oregon i Vermont  - tylko 10. AS (FoxNews) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama