Siostry misjonarki św. Karola Boromeusza w Melrose Park koło Chicago skierowały do sądu sprawę przeciwko pobliskiemu klubowi striptizowemu, twierdząc że jest on dokuczliwy i działa wbrew przepisom prawa stanowego.
Jak podaje NBC, zakonnice utrzymują, że Club Allure narusza prawo, które zabrania rozrywkowym klubom dla dorosłych działalności w odległości mniejszej niż tysiąc stóp od szkół i instytucji religijnych. Twierdzą w swoim pozwie, że są nieustannie narażane na takie poniżenia takie jak "publiczna przemoc, pijaństwo i śmiecenie", a także rozrzucane dookoła zużyte prezerwatywy, a nawet strzykawki.
Posiadłość zakonu obejmuje trzy kaplice w trzech budynkach na terenie bezpośrednio przylegającym do klubu.
Pozew sióstr misjonarek jest skierowany przeciwko właścicielom klubu i zarządowi Village of Stone Park, który wydał im zezwolenie na działalność.
Właściciel klubu, Robert Itzkow stanowczo zaprzecza zarzutom. Twierdzi, że podczas niemal rocznej aktywności klubu policja sporządziła tylko jeden raport, a wzywana była zaledwie trzy razy. Brak jakichkolwiek dowodów na zarzut dokuczliwości klubu, utrzymuje Itzkow i dodaje: "Nasze tancerki to nie potwory. To córki, matki, a niektóre z nich to również katoliczki" .
(kc)
Reklama