Tragicznie zakończył się miniony weekend, podczas którego utopiło się czworo dzieci. Nieszczęściom można było zapobiec przy lepszym nadzorze dorosłych i zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.
Trzyletnia dziewczynka utopiła się w basenie w ogródku na tyłach domu w Morris, na południowo-zachodnim przedmieściu Chicago.
Czteroletni chłopiec utopił się w basenie w Royal Fox Country Club w St. Charles, na dalekim zachodnim przedmieściu metropolii.
Trwa dochodzenie w sprawie okoliczności obydwu innych incydentów.
W Hobart w północno-zachodniej Indianie dwóch braci utopiło się w głębokim wykopie ziemnym zalanym wodą, w pobliżu domu rodzinnego. Dół głębokości 20 stóp, wypełniony deszczówką nie był w żaden sposób zabezpieczony , choć znajdował się w bliskiej odległości od osiedla mieszkalnego.
Dopiero po tragicznej śmierci chłopców miejsce wykopu zostało ogrodzone. Ofiary utonięcia zidentyfikowano jako 8-letniego Terriona i 9-letniego Donela Smith.
(ao)