Po kolejnej strzelaninie w amerykańskiej szkole prezydent Barack Obama powiedział we wtorek, że jest sfrustrowany tym, iż nie udało mu się zaostrzyć prawa do posiadania broni i powstrzymać przemocy.
Podczas rozmowy z internautami na platformie Tumblr Obama stwierdził, że jest mu wstyd, że jego rząd nie może znaleźć skutecznego sposobu na powstrzymanie przemocy w szkołach.
Prezydent nie krył także oburzenia, że Kongres nie chce zaakceptować żadnego, nawet nieznacznego zaostrzenia prawa do broni. "Jeśli opinia publiczna nie będzie się domagała zmian od Kongresu, to takich zmian po prostu nie będzie" - powiedział Obama.
Ogłoszony przez prezydenta Obamę plan obejmujący m.in. wprowadzenie dokładniejszych badań osób chcących kupić broń palną oraz wycofanie z legalnej sprzedaży niektórych rodzajów broni nie przeszedł w ubiegłym roku w parlamencie.
Barack Obama wyraził swe frustracje po kolejnym akcie przemocy w amerykańskiej szkole.
We wtorek na terenie szkoły średniej pod Portland w stanie Oregon doszło do strzelaniny, w której zginął jeden uczeń oraz sam napastnik.
Według jednej z organizacji zabiegających o ograniczenie dostępu do broni, była to 74. strzelanina w amerykańskiej szkole od końca 2012 roku, kiedy to w Newtown w stanie Connecticut napastnik zastrzelił 26 osób, w tym 20 dzieci. (PAP)
Reklama