Spece do psychologii dziecięcej łamią sobie głowy nad rozwiązaniem problemu przemocy i przestępczości wśród dzieci i młodzieży. Większość teorii w praktyce upada. Dzieci nie są z gruntu złe, są wychowawczo zaniedbane. Dotyczy to głównie rodzin afroamerykańskich, indiańskich, a także latynoskich.
Z propozycją ciekawą i być może skuteczną, (gdyby weszła w życie, co jest mało prawdopodobne) wystąpił czarnoskóry pastor Johnny Banks sr. Odpowiedzialnością za złe uczynki dzieci pastor chce obciążyć rodziców. Swój plan ma zamiar przedstawić stanowym ustawodawcom. Jest przekonany, że radykalne posunięcie ukróci przestępczość i zapobiegnie wagarom.
− Nie potrafię zrozumieć, dlaczego społeczeństwo wzdraga się przed karaniem rodziców za postępowanie ich dzieci. Na pewno doszłoby do spadku przestępstw z bronią w ręku, gdyby rodzice sprawców musieli pokrywać koszty leczenia ich ofiar i zwracać pieniądze za czas zmarnowany przez policję − uważa pastor, ojciec sześciorga dzieci i dyrektor niedochodowej organizacji Knock at Midnight.
Część uczestników wystąpienia Banksa w siedzibie organizacji przy 400 W. 76th Street w Chicago poparła jego pomysły, część wyraziła sprzeciw głównie z powodów finansowych. I na to pastor miał odpowiedź. Powiedział, że w razie braku pieniędzy należność byłaby ściągana cotygodniowo z czeków rodziców lub policja miałaby prawo przejąć ich własność pod zastaw.
Knock at Night prowadzi zajęcia, na których uczy m.in. jak rozwiązywać konflikty, rozporządzać własnym czasem, poprawnych stosunków między dziećmi i rodzicami itp. Portal DNAInfo ma jednak wątpliwości co do tego, czy radykalne pomysły pastora Banksa odnośnie ukrócenia przestępczości młodocianych zainteresują stanowych ustawodawców. (eg)
Karać rodziców za czyny dzieci. Kontrowersyjna propozycja pastora Banksa
- 06/09/2014 05:30 PM
Reklama