Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 01:21
Reklama KD Market

Mandaty i aresztowania za marihuanę

Burmistrz Chicago Rahm Emanuel polecił szefowi policji Garry’emu McCarthy, by wyjaśnił, dlaczego wykroczenie, jakim jest posiadanie małej ilości marihuany, jest inaczej traktowane na północy miasta niż na południu i zachodzie. Żąda, by zatrzymane z tego powodu osoby we wszystkich dzielnicach traktowano identycznie. 

/a> fot.grendelkhan/Wikipedia


Policja znacznie częściej aresztuje za posiadanie marihuany mieszkańców dzielnic zamieszkałych przez Afroamerykanów. W pozostałych rejonach miasta wykroczenie jest karane mandatami.

„Chicago Sun-Times” spekuluje, że wobec swoich niskich notowań wśród mieszkańców południowych i zachodnich dzielnic, Emanuel usiłuje im się przypodobać pozując na sprawiedliwego zarządcę metropolii.

Od wprowadzenia blisko 2 lata temu zarządzenia dającego policjantom wybór między mandatem a aresztowaniem, w 9 na 10 przypadków  funkcjonariusze zatrzymują „przestępcę”. Odbywa się to zazwyczaj w dzielnicach murzyńskich. W 2013 roku, gdy zarządzenie zaczęło obowiązywać, liczba aresztowań za marihuanę spadła o 5 tys. w porównaniu z 2011 rokiem. (eg) 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama