Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 09:19
Reklama KD Market

Taniec, śpiew, gwara i skrzypce. Wojciech Kwak Zbójnikiem Roku

Taniec, śpiew, gwara i skrzypce. Wojciech Kwak Zbójnikiem Roku
Zbójnik Wojciech Kwak (w środku) w otoczeniu kandydata na zbójnika Roberta Jamrycha i zdobywcy tytułu honielnika Michała Stasika, z prawej
Tytułowe cztery umiejętności były decydujące przy ocenie uczestników konkursu na Zbójnika Roku, który w minioną niedzielę odbył się w chicagowskim Domu Podhalan.

/a> Zbójnik Wojciech Kwak (w środku) w otoczeniu kandydata na zbójnika Roberta Jamrycha i zdobywcy tytułu honielnika Michała Stasika, z prawej


Jury ze szczególną uwagą śledziło czystość gwary góralskiej i tanecznych umiejętności poszczególnych uczestników oraz dobór przyśpiewek przed tańcem. Zwracało uwagę na figury taneczne, ich urozmaicenie i poziom wykonania. Szczególnie w odniesieniu do tańca zbójnickiego i tańców na pnioku.

 
Liczyła się gra na skrzypcach oraz umiejętności zręcznościowe i siłowe. Kandydaci rywalizowali w cięciu ręczną piłą kawałka drewna na czas, wykonywali pompki, musieli zadąć w róg i siłować się na rękę.

 
Jury miało w tym roku nie lada kłopot z wyborem, bo czterech rywalizujących o miano góralskiego harnasia tancerzy: Jan Kowalkowski, Marcin Gąsiennica-Sobczak, Piotr Łukaszczyk i Wojciech Kwak znakomicie radziło sobie w poszczególnych konkurencjach. Wręcz do wrzenia doprowadziła publiczność widowiskowa rywalizacja w mocowaniu się na ręce i ilości wykonanych pompek. Piotr Łukaszczyk zaliczył ich sto, co jest rekordem konkursowych zmagań.

 
Ogłaszając wyniki rywalizacji przewodniczący jury Marian Bryja podkreślił, że w tym roku wszyscy zasłużyli na tytuł, ale że zwycięzca może być tylko jeden, więc zbójnickie insygnia zdobył Wojciech Kwak, tancerz zespołu “Siumni”. Zwycięzcy towarzyszyła na scenie Magdalena Walkosz-Strzelec.

 
Laureat ma 20 lat i urodził się w Chicago, uczęszcza do szkoły technicznej JBEW, w której uczy się zawodu elektryka. Obok tańca lubi grę na skrzypcach. Mama Stanisława pochodzi z Dzianisza, a tata Jan ze Starego Bystrego. Nowy harnaś tuż po wyborze powiedział, że jest zakochany w góralszczyźnie i stara się ją kultywować jak najlepiej potrafi, a że robi to znakomicie potwierdzili jurorzy konkursu przyznając mu tytuł Zbójnika Roku.

 
Gratulacje zwycięzcy jako pierwszy złożył prowadzący konkurs, wiceprezes Związku Podhalan Józef Cikowski, który dotknięciem ciupagi pasował go na góralskiego harnasia.

 
Wybór zbójnika poprzedziły konkursy na honielnika i kandydata na zbójnika. W pierwszym wystąpiło sześciu chłopców w wieku do 12 lat. Największe uznanie w oczach jurorów znalazł dziewięcioletni Michał Stasik występujący w konkurencjach tanecznych z Dagmarą Cudzich. Tytuł kandydata na zbójnika spośród czterech uczestników przypadł szesnastoletniemu Robertowi Jamrychowi, któremu partnerowała Andżelika Krupa.

 
Podczas konkursu widzowie mieli okazję zakupić góralskie stroje i ozdoby. Można było także nabyć album wydany przez Związek Podhalan w Ameryce z okazji osiemdziesiątej rocznicy istnienia organizacji. Przez cały czas serwowano smaczne potrawy kuchni regionalnej.

 
Po raz pierwszy od kilku lat o tytuł Zbójnika starało się kilkunastu uczestników, a nie jeden, jak było do tej pory. To z pewnością wpłynęło na uatrakcyjnienie konkursu. Trzeba przyznać, że tegoroczna rywalizacja była bardzo barwna i fascynująca. Jej atmosfera przeniosła się nawet na widzów, którzy kibicowali poszczególnym uczestnikom. Tym razem zakończyło się bez bitki…

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


zbojnik

zbojnik

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama