Wizyta prezydenta Rosji Władimira Putina na Krymie z okazji 69. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami i 70. rocznicy wyzwolenia Krymu spod niemieckiej okupacji doprowadzi do eskalacji napięcia - oświadczył w piątek Biały Dom.
"Nie akceptujemy nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję. Taka wizyta doprowadzi jedynie do eskalacji napięcia" - powiedziała rzeczniczka amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Laura Lucas Magnuson.
Była to reakcja Stanów Zjednoczonych na wizytę Putina w Sewastopolu, gdzie rosyjski prezydent odebrał paradę morską oraz lotniczą i powiedział, że weterani Wielkiej Wojny Ojczyźnianej na Krymie przyczynili się do tego, że półwysep ten "wrócił do ojczystego kraju".
Sewastopol jest główną bazą Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej. (PAP)