Ewa Malcher
Rzecznik Departamentu Policji Adam Collins poinformował “Chicago Sun-Times”, że porozumienie przedstawione w ubiegłym tygodniu przez burmistrza na posiedzeniu rady miejskiej, pokryje nie tylko pracę policjantów w szkołach, lecz również inne działania operacyjne zapewniające uczniom bezpieczeństwo. 152 policjantów pracuje w 106 szkołach w pełnym wymiarze godzin.
W latach 2009 − 2011 CPS płaciło policji 8 mln dol. rocznie za pracę dwóch funkcjonariuszy w każdej szkole średniej. Kwota ta nie odzwierciedlała prawdziwych kosztów usług policji, ponieważ w rzeczywistości wydatki na ten cel wynosiły 25 mln dol., a więc około 250 tys. dol. na jedną szkołę.
Wkrótce po objęciu urzędu burmistrz Emanuel odwołał wcześniej wynegocjowaną 4-procentową podwyżkę płac dla nauczycieli, a zaoszczędzone w ten sposób 80 mln dol. przeznaczył na retroaktywny zwrot pieniędzy policji za usługi dla szkół. Posunięcie burmistrza skłoniło CPS do podjęcia szczegółowej analizy celem znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście każda ze szkół potrzebuje dwóch policjantów zatrudnionych na pełen etat. Odpowiedź brzmiała “nie”.
CPS zaoferowała dyrektorom liceów 25 tys. dol. za rezygnację z każdego zbędnego policjanta. Przynęta nie podziałała. Tylko czterech dyrektorów zrezygnowało z dwóch funcjonariuszy, a dwunastu z jednego. Przeważyła troska o bezpieczeństwo. Szkoły zaczęły szukać innych metod zmniejszenia kosztów bezpieczeństwa. Odmówiono płacenia policjantom w czasie wakacji letnich i podczas kilkudniowych przerw w zajęciach szkolnych.
Obecne porozumienie ma obowiązywać do 31 grudnia 2015 roku. Zatrudnieni w szkołach policjanci mają mieć zapewnione pomieszczenia z komputerowymi terminalami podłączonymi do sieci chicagowskiej policji. Będą przekazywać dane o przestępstwach uczniów i aresztowaniach na terenie szkół. CPS zapewniły sobie prawo do przeglądania raportów policyjnych, weryfikowania rachunków i bezkarnego wycofania się z porozumienia, jeśli zabraknie funduszy na program bezpieczeństwa.
(eg)
