70 procent, czyli blisko 8 tys. chicagowskich taksówkarzy nie ma ubezpieczenia medycznego. Większość kwalifikuje się do opieki zdrowotnej gwarantowanej ustawą Affordable Care Act, powszechnie znaną jako Obamacare. W Chicago, podobnie jak w innych amerykańskich miastach, zwolennicy nowej ustawy zatrzymują taksówkarzy i namawiają do wykupienia ubezpieczenia.
W rozmowie z National Publick Radio komisarka Chicagowskiego Departamentu Zdrowia Publicznego Bechara Choucair powołała się na badania, które wskazują, że taksówkarze mają wiele problemów zdrowotnych, w większości wywołanych długimi godzinami spędzonymi za kierownicą. Do tego dochodzi złe odżywianie i brak ruchu, co prowadzi do cukrzycy, chorób serca i udaru mózgu. Trzeba również pamiętać o chronicznych bólach kręgosłupa i o obrażeniach powypadkowych.
W Chicago pracownicy niedochodowych organizacji nakłaniają taksówkarzy do zapisania się do Obamacare w miejscach, gdzie wydawane są nowe lub odnawiane stare licencje na posiadanie taksówki. Zazwyczaj ubezpieczenie wykupuje 5 do 9 osób dziennie. Wielu taksówkarzy umawia się na inny termin, by skorzystać z pomocy przy wypełnianiu niezbędnych formularzy.
Większość decyduje się na naprawdę dobre plany, które kosztują między 35 a 60 dolarów miesięcznie.
Trzeba się jednak spieszyć, ponieważ ostateczny termin zapisów upływa z dniem 31 marca.
(eg)
Reklama