Niemal całe jezioro Michigan jest skute lodem. Tej zimy zamarzło 90 proc. jego powierzchni. To drugi w historii taki wynik odkąd prowadzone są rejestry wielkości tafli lodowej w tym akwenie.
Zima jeszcze trwa i wciąż jest szansa na pobicie dotychczasowego rekordu, który został ustanowiony zimą 1979 r., gdy lód przykrył niemal 95 proc. powierzchni jeziora Michigan. W 1976 r. i 1994, lód przykrył niemal 90 proc. powierzchni jeziora Michigan − informuje telewizja CBS.
Skucie lodem jeziora Michigan jest wynikiem utrzymywania się bardzo niskich temperatur. Zdjęcie wykonane przez satelitę 2 marca pokazuje, że nieznaczny obszar niezamarzniątej wody znajduje się tylko w centralnej części jeziora Michigan.
W połowie lutego lód przykrywał 80 proc. powierzchni akwenu, ale zmniejszył się o połowę, gdy doszło do chwilowego ocieplenia. Kolejny spadek temperatury spowodował ponowne zamarzanie i ekspansję lodu do niemal rekordowego poziomu.
Dla porównania, w ubiegłym roku jezioro zamarzło tylko w 20 procent.
Średnia wielkość tafli lodowej wynosi około 40 procent.
(ao)
Reklama