Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 07:44
Reklama KD Market

Chcemy bronić dobrego imienia Polski i Polaków - rozmowa z Janem Cytowskim, przewodniczącym Rady Polonii Świata

Chcemy bronić dobrego imienia Polski i Polaków - rozmowa z Janem Cytowskim, przewodniczącym Rady Polonii Świata
Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej otrzymał pamiątkowy album o papieżu Janie Pawle II od Jana Cytowskiego (z prawej), przewodniczącego Rady Polonii Świata, składającego roboczą wizytą w siedzibie ZNP fot: A. Kazimierczak
Z krótką wizytą w Chicago przebywał Jan Cytowski, niedawno wybrany przewodniczący Rady Polonii Świata. Wykorzystaliśmy tę okazję do zadania kilku pytań na temat celów działania i przyszłości odnowionej organizacji.

/a> Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej otrzymał pamiątkowy album o papieżu Janie Pawle II od Jana Cytowskiego (z prawej), przewodniczącego Rady Polonii Świata, składającego roboczą wizytą w siedzibie ZNP fot: A. Kazimierczak


Andrzej Kazimierczak: Jaki jest cel Pana wizyty w Chicago?

Jan Cytowski: − Głównym celem jest nawiązanie kontaktu pomiędzy Polonią kanadyjską i amerykańską. Kontakt ten był wprawdzie zazwyczaj bliski, jako że oba kraje ze sobą graniczą, jednak przez kilka ostatnich lat ulegał pewnemu poluźnieniu. Przypuszczalnie pewnie i z tego powodu, że Rada Polonii Świata przestała być aktywna w 2007 r. wraz ze śmiercią ostatniego przewodniczącego RPŚ, krajowego dyrektora wykonawczego KPA Lesa Kuczyńskiego.

Jak doszło do reaktywacji Rady Polonii Świata, której został Pan przewodniczącym?

− Kwestia RPŚ powróciła podczas ostatniego IV Światowego Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy w 2012 r. Po zjeździe odbyło się spotkanie reprezentacji największych skupisk polonijnych nawiązujące do celowości reaktywowania RPŚ. Podjęto wówczas uchwałę powołującą Komitet Organizacyjny i uzupełniono skład Komisji Statutowej RPŚ. Kongres Polonii Kanadyjskiej oddelegował mnie zarówno do Komisji Statutowej, jak i do Komitetu Organizacyjnego Zjazdu.

Wówczas zapadła decyzja o zorganizowaniu następnego zjazdu?

− Tak. Ustaliliśmy, że należy przygotować następny zjazd już w 2013 roku. Należało bowiem zaktualizować istniejący statut, dostosowując go do obecnych potrzeb oraz odtworzyć listę organizacji członkowskich Rady. Opinia przedstawicieli Polonii była jednogłośna: powinniśmy Radę Polonii Świata reaktywować. Warto podkreślić, że do 1989 r. organizacja nasza nosiła nazwę Rady Polonii Wolnego Świata. Gdy Polska odzyskała niepodległość ze słowa „wolny”, ze zrozumiałych powodów, zrezygnowano.

Dlaczego delegacja kanadyjska widziała konieczność reaktywowania RPŚ?

− Warto przypomnieć, że Rada była przez wiele lat kierowana przez Kongres Polonii Kanadyjskiej. Przy okazji dodajmy, że pierwsza myśl o założeniu Światowego Kongresu Polaków powstała w 1953 roku, ponad 60 lat temu, kiedy to na zebraniu Rady KPK w Toronto pomysł ten zgłosił dr Tadeusz Brzeziński, były konsul II Rzeczypospolitej w Montrealu, ceniony profesor Columbia University. Tadeusz Brzeziński był ojcem Zbigniewa Brzezińskiego, doradcy prezydenta Jimmy’ego Cartera w sprawach bezpieczeństwa.

Czym będzie się zajmować Rada Polonii Świata?

− Przede wszystkim koordynowaniem współpracy między organizacjami członkowskimi na poziomie światowym, integracją środowisk polonijnych i Polaków na świecie, promowaniem osiągnięć Polski i Polaków na arenie międzynarodowej, jak również propagowaniem i obroną dobrego imienia Polski i Polaków. To jest szczególnie aktualne dzisiaj: umniejszanie lub całkowite pomijanie dorobku i zasług Polaków, zakłamywanie historii, zwłaszcza okresu II wojny światowej, nadal mają miejsce w publikacjach, mediach tradycyjnych i mediach społecznościowych. Wciąż bowiem spotykamy się z posługiwaniem się w mediach określeniem „polskie obozy koncentracyjne”, nadal pojawiają się publikacje oraz filmy i sztuki teatralne przedstawiające w sposób zakłamany postawy Polaków. Przedstawia się nas jako ksenofobów i antysemitów. Warto tu wspomnieć niedawny serial w niemieckiej telewizji „Nasze matki, nasi ojcowie”, gdzie pokazano Polaków jako antysemitów, a niemiecki okupant przedstawiony został jako nieświadomy wykonawca rozkazów nazistów.

Czy Rada Polonii Świata może koordynować na całym świecie akcje protestacyjne przeciwko szkalowaniu dobrego imienia Polski i Polaków?

− To jest główny cel działalności RPŚ. Choć każda z organizacji wchodząca w skład Rady zachowuje pełną niezależność, to jednak są sprawy, które nas wszystkich łączą – obrona dobrego imienia Polski i Polaków, i nieustanne dążenie do prawdy historycznej oraz upominanie się o należne nam miejsce w dokonaniach światowej cywilizacji, w nauce, kulturze, sztuce. Zorganizowane i dobrze przeprowadzane protesty będą bardziej skuteczne dzięki koordynacji Rady.

Na terenach byłego Związku Sowieckiego wciąż żyją miliony osób o polskim rodowodzie, którym potrzebna jest podstawowa pomoc. Czy Rada zamierza wyciągnąć do nich pomocną dłoń?

− Problem ten był wielokrotnie sygnalizowany przez przedstawicieli z Rosji, Litwy, Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu i innych krajów byłego ZSRR. Jednym z ważniejszych celów działalności Rady jest wciąż wspieranie polskich mniejszości na Wschodzie. Możemy zapewnić, że Polacy w tych krajach mogą liczyć na wsparcie całej zjednoczonej Polonii. Upominanie się o poszanowanie praw polskiej mniejszości narodowej będzie dużo bardziej skuteczne przy wykorzystaniu Rady Polonii Świata. Rada jest dużo bardziej potrzebna tamtym społecznościom niż Polonii w Stanach Zjednoczonych czy w Kanadzie.

Czy są już jakieś konkretne projekty lub pomysły na najbliższą przyszłość?

− Obecnie mamy sytuację wymagającą pracy od podstaw. Należy odbudować strukturę administracyjną Rady oraz poprawić wymianę informacji. Wkrótce powstanie strona internetowa RPŚ. Bez względu na okoliczności jednym z naszych najważniejszych zadań będzie koordynacja obrony dobrego imienia Polski i Polaków.

Kwestią do szybkiego załatwienia pozostaje sprawa podręczników do historii. Książki do nauczania historii nadsyłane z Polski nie są w pełni zrozumiałe dla uczniów polonijnych szkół sobotnich. Należałoby stworzyć nowy podręcznik przeznaczony wyłącznie dla Polonii i w miarę możliwości przetłumaczyć go na inne języki. Jeśli uda się zebrać odpowiednie fundusze, to RPŚ zamierza się tym wkrótce zająć.

Już za miesiąc odbędzie się Dzień Polski i Polaków w dniu beatyfikacji Jana Pawła II. RPŚ będzie koordynatorem spotkania Polonii z całego świata w Rzymie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: A. Kazimierczak
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama