Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 03:23
Reklama KD Market

32 lata temu w Nowym Jorku zginął John Lennon

Mija 32 rocznica śmierci Johna Lennona, jednego z najbardziej rozpoznawalnych artystów minionego stulecia. Członek legendarnego zespołu The Beatles został zamordowany 8 grudnia 1980 roku w Nowym Jorku...
Mija 32. rocznica śmierci Johna Lennona, jednego z najbardziej rozpoznawalnych artystów minionego stulecia. Członek legendarnego zespołu The Beatles został zamordowany 8 grudnia 1980 roku w Nowym Jorku – mieście, które kochał i w którym pragnął pozostać mimo oskarżenia o nielegalne posiadanie narkotyków grożące deportacją.

John Lennon i  Yoko Ono przeprowadzili się do Nowego Jorku w 1970 roku. Niestety, ze względu na powiązania artysty z lewicowymi działaczami oraz siłę przyciągania jego nazwiska, administracja prezydenta Nixona w obawie przed ulicznymi zamieszkami, usiłowała pozbyć się niewygodnego mieszkańca i odesłać go do Wielkiej Brytanii. Wydawało się to tym bardziej logiczne, że Lennon nie posiadał pozwolenia stałego pobytu w Stanach Zjednoczonych i ciążył na nim zarzut posiadania narkotyków. W 1972 roku Lennon otrzymał oficjalne pismo nakazujące mu opuszczenie Stanów Zjednoczonych. Nie chcąc opuścić Nowego Jorku, artysta wraz z żoną rozpoczęli procedurę odwoławczą.

Lennon i Yoko mieszkali w apartamentowcu "Dakota" na Upper West Side na Manhattanie. Rankiem 8 grudnia 1980 roku para gościła w swoim mieszkaniu jedną z najbardziej uznanych fotografów świata, Anne Leibovitz. Tego właśnie dnia zrobiła ona ostatnie zdjęcie eks-Beatlesa, przedstawiające Yoko leżącą z zamkniętymi oczami na podłodze i nagiego Johna, obejmującego ją nogami i składającego jednocześnie pocałunek na jej twarzy. Po południu tego samego dnia, Yoko i Lennon  wyszli z mieszkania i kierowali się do studia nagraniowego, gdzie planowali zmiksować utwór Ono „Walking on Thin Ice”. Tuż przed domem muzycy zostali osaczeni przez fanów. Wśród nich znajdował się również Mark David Chapman, który oddał w kierunku Johna Lennona 4 strzały. Trzy z nich trafiły go w klatkę piersiową. Mimo natychmiastowo udzielonej pomocy, muzyk zmarł. John Lennon w chwili śmierci miał 40 lat. Tuż po tym, kiedy potwierdzono informację o śmierci artysty, Yono Oko oświadczyła, że nie będzie pogrzebu jej partnera. Tak też się  stało. 14 grudnia 1980 w odpowiedzi na apel Ono, w nowojorskim Central Parku zebrało się ok. 225 tys. fanów, którzy oddali w ten sposób hołd swojemu guru. Podobne manifestacje miały miejsce w rodzinnym mieście Johna, w Liverpoolu. W Nowym Jorku znajduje się wiele miejsc upamiętniających Johna Lennona. Jednym z najbardziej znanych jest ogród Strawberry Fields (to również tytuł jednego z utworu Beatlesów), będący częścią Central Park. Upamiętnia on tragicznie zmarłego muzyka. Yoko Ono ofiarowała milion dolarów na jego utrzymanie. Tam też gromadzili się nowojorczycy po atakach terrorystycznych na World Trade Center 11 września 2001 roku. AS Zobacz także: Yoko Ono projektuje dla Lennona
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama