Demokratyczni i republikańscy gubernatorzy, nawet ci, którzy głośno wypowiadali się przeciwko reformie opieki medycznej, obecnie wyrażają przekonanie, że Obamacare utrzyma się w całym kraju.
Podczas weekendowej konferencji gubernatorów w Waszyngtonie republikanie niechętnie przyznali, że odwołanie reformy byłoby niezwykle skomplikowane, a raczej całkowicie niemożliwe teraz, gdy miliony ludzi już korzysta z nowych przepisów, w tym szczególnie beneficjenci programu Medicaid i osoby o niskich dochodach.
Nie znaczy to jednak, że wszyscy republikanie pogodzili się z tym faktem. Gubernator Luizjany Bobby Jindal twierdzi, że reforma nie ugruntowała się na tyle, by nie można jej było odwołać. Uważa, że dążąc do obalenia Obamacare należy przedstawić znacznie bardziej atrakcyjną alternatywę.
Agencja AP informuje, że całkiem inną postawę zaprezentował republikański gubernator Michigan Rick Snyder, który zauważył, że dialog na temat ustawy Affordable Care Act sprowadza się do pyskówek wprowadzających niepotrzebne zamieszanie w sprawie tak ważnej, jak opieka zdrowotna. Michigan jest jednym z kilku republikańskich stanów, które rozszerzyły program Medicare, obejmując nim więcej ludzi ubogich.
Szef Stowarzyszenia Demokratycznych Gubernatorów, gubernator Vermont Peter Shumlin przypomniał , że na konferencji gubernatorów w przedwyborczym okresie w 2012 roku rozmowy o reformie medycznej przypominały walki kogutów. Obecnie dyskusja na ten temat odbywała się w spokojnej atmosferze.
Przed tegorocznymi wyborami konserwatyści znów wzmogli ataki na demokratów popierających Obamacare. Tylko jedna konserwatywna grupa
American For Prosperity już wydała 20 mln dol. na telewizyjne spoty krytykujące zwolenników reformy.
(eg)
Reklama