Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 03:28
Reklama KD Market

Prawybory 2014. Gdzie obywatelska dyscyplina imigrantów polskiego pochodzenia?

18 marca odbędą się w Illinois prawybory. Ich rezultaty zadecydują o tym, którzy kandydaci będą reprezentowali swoje partie w ostatecznej rozgrywce − w wyborach powszechnych w listopadzie. Społeczeństwo Illinois ma wytypować nowe władze stanu na czele z gubernatorem oraz m.in. urzędników powiatowych i reprezentantów do obydwu izb Kongresu. O tym, kto otrzyma społeczny mandat zaufania, decydują wyborcy. To odpowiedzialne i zaszczytne zadanie nie przez wszystkich – w tym naturalizowanych obywateli polskiego pochodzenia – jest doceniane. Niektórzy szczególnie niechętnie podchodzą do pierwszego etapu wyborów.

banner_wybory

Franciszek B., mechanik i mieszkaniec przedmieść, nigdy nie głosuje w prawyborach – ale bierze udział w wyborach powszechnych. – Nie lubię prawyborów – deklaruje. – Nie podoba mi się to, że muszę głosować przy pomocy karty Partii Republikańskiej albo Partii Demokratycznej. Nie chcę opowiadać się za żadną z tych partii. Nie chcę, żeby później ktoś mnie sklasyfikował jako republikanina albo demokratę – konstatuje. – Dla mnie ważne są tylko wybory powszechne − dodaje.

O nieujawnianie nazwiska prosi też Barbara J. z Chicago, która pracuje jako pomoc pielęgniarska. Od 20 lat jest obywatelką amerykańską, ale nigdy nie głosowała w Stanach Zjednoczonych i nawet nie zarejestrowała się do wyborów. – Mój udział w wyborach i tak niczego nie zmieni w Ameryce − stwierdza.

Jednak część polonijnej społeczności w pełni docenia przywilej posiadania czynnego prawa wyborczego jaki niesie ze sobą uzyskanie obywatelstwa Stanów Zjednoczonych. Grupa ta jest świadoma, że na wyborcach spoczywa odpowiedzialność wytypowania najlepiej wykwalifikowanych osób do sprawowania urzędów publicznych, na których ważą się istotne kwestie ekonomiczne i społeczne.

Jan P., emerytowany inżynier z przedmieść − który także prosi, by nie podawać jego nazwiska − zwykle głosuje zarówno w prawyborach, jak i wyborach powszechnych. – Prawybory są bardzo ważne – stwierdza. – Decydują o tym, kto weźmie udział w wyborach powszechnych. Trzeba popierać kompetentnych kandydatów, z dobrymi programami wyborczymi, żeby zakwalifikowali się do ostatecznej rozgrywki. Jeśli odpadną w prawyborach, nie będą mieli szansy dla nas pracować – podkreśla.

Krystyna S., nauczycielka liceum publicznego w Chicago, nigdy nie opuściła żadnych wyborów. – Zarejestrowałam się do wyborów w tym samym dniu, w którym otrzymałam obywatelstwo dziesięć lat temu – zaznacza. – Głosowanie to przywilej każdego obywatela. Nie wolno nam z niego rezygnować. Trzeba głosować, bo przecież nasza przyszłość w dużej mierze zależy od tego, kto wygra najpierw w prawyborach, a później w wyborach.

Przy okazji każdych kolejnych wyborów do udziału w głosowaniu zachęcają polonijne organizacje i media, w tym również „Dziennik Związkowy”.

Pojawiają się też w naszej społeczności nowe inicjatywy obywatelskie, które agitują wyborców polskiego rodowodu. Należy do nich powstała niedawno grupa zadaniowa „Polish Vote” utworzona przez Monikę Myśliwiec, koordynatorkę ds. polskich z Chicagowskiej Rady Wyborczej, Kasię Kaczmarczyk, prawnika specjalizującego się w sprawach imigracyjnych i pracownicę prokuratury powiatowej oraz Marcina Vogla, wykładowcę Akademii Policyjnej, członka zarządu Wydziału Stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej.

– Misją „Polish Vote” jest przekazać jak najwięcej informacji dotyczących procedur wyborczych. Chcemy też uświadomić Polonii, jak ważny jest nasz czynny udział w wyborach i jak wielki ma wpływ na nasze życie – mówi Myśliwiec.

– Występując na forach medialnych, również na Facebooku, kładziemy nacisk na składanie podań o obywatelstwo, rejestrację do głosowania i oczywiście na samo głosowanie – podkreśla Vogel.

Zdaniem Myśliwiec prawybory są szczególnie ważne. – Jeżeli chcemy, aby kandydat, którego popieramy, znalazł się na liście w wyborach powszechnych, musimy głosować w prawyborach.

W opinii Vogla udział w głosowaniu powinien być bardzo istotną sprawą dla społeczności polonijnej. – To właśnie my, Polonia, możemy wpłynąć na polepszenie naszej sytuacji – stwierdza. – Przychylni nam politycy będą podejmować decyzje, które będą dla nas korzystne. Począwszy od tak prostych spraw, jak formularze urzędowe w języku polskim czy odpowiednia liczba pracowników danej agencji mówiących po polsku, po uzyskanie milionowych dotacji rządowych na działalność organizacji polonijnych albo polonijnych biznesów – podkreśla.

Nasz rozmówca uważa głosowanie nie tylko za przywilej, ale też za obowiązek obywatelski. – Głosując, możemy wpłynąć na otaczającą nas rzeczywistość i od naszych głosów zależy, kto zajmie ważne stanowiska i w jakim kierunku będą szły podejmowane decyzje – wyjaśnia Vogel. I dodaje: – Trzeba jednak być świadomym swojego wyboru oraz zadać sobie trud poznania kandydatów i urzędów, o które się ubiegają. To są przecież ludzie, którzy będą decydować o tak istotnych sprawach, jak wysokość podatków, priorytety budżetowe, bezpieczeństwo publiczne czy programy szkolne.

Alicja Otap

[email protected]

/a> fot.Theresa Thompson/Flickr


 

Nie bójmy się procedury wyborczej

Polacy, którzy jeszcze nigdy nie głosowali, nie powinni obawiać się procedury wyborczej, ponieważ władze elekcyjne oferują pomoc w języku ojczystym wyborcy. Monika Myśliwiec, koordynatorka ds. polskich w Chicagowskiej Radzie Wyborczej (Chicago Board of Election), codziennie odpowiada na pytania dotyczące rejestracji i głosowania.

– Wielu nowych obywateli nie wie, gdzie i jak się zarejestrować – mówi Myśliwiec. – Nasza strona internetowa – www.chicagoelections.com – zawiera wszystkie informacje po polsku. Również sam formularz do rejestracji jest dostępny w języku polskim. Zatrudniamy też polskojęzyczny personel. Nasze biuro zgodnie z prawem federalnym oferuje materiały elekcyjne w kilku językach obcych.

Myśliwiec przypomina, że osoby, które wciąż nie zarejestrowały się głosowania, jeszcze mają szansę to zrobić, ale już nie przez internet tylko osobiście. Dodatkowa rejestracja (tzw. grace period) odbywa się do 15 marca. Zarejestrować się można tylko w urzędzie wyborczym: Chicago Board of Election, 69 West Washington Street (Suites 600/800, Chicago IL 60602) i zaraz po dopełnieniu tej formalności, również na miejscu – w siedzibie władz wyborczych –głosuje się na kandydatów z listy prawyborów.

Należy jednak pamiętać, że wyborca, który oddał głos w urzędzie wyborczym w dniach od 19 lutego do 15 marca (grace period), nie może już głosować w dniu wyborów 18 marca.

Formalności rejestracji powinny dopełnić osoby mające amerykańskie obywatelstwo, które nigdy nie zarejestrowały się do głosowania w Stanach Zjednoczonych, lub zarejestrowały się, ale zmieniły adres albo nazwisko.

/a> fot.Gage Skidmore/Flickr


 

Przewodnik po prawyborach

Zarejestrowani wyborcy, którzy nie głosowali w tzw. grace period, mogą oddać swoje głosy przy pomocy jednej z trzech poniższych metod głosowania:

(1) WCZESNE GŁOSOWANIE: od 3 do 15 marca.

* Oddaj głos w jednej z 51 placówek na terenie miasta Chicago.

* Placówki otwarte są od poniedziałku do soboty, w godzinach od 9 rano do 17.

* Wymagany dokument tożsamości ze zdjęciem wydany przez instytucję rządową.

(2) GŁOSOWANIE „ABSENTEE”, czyli DROGĄ POCZTOWĄ:

* Złóż wniosek o kartę wyborczą w urzędzie wyborczym do 17 marca.

* Wyborcy nie muszą podawać przyczyny, z powodu której głosują drogą pocztową.

(3) DZIEŃ PRAWYBORÓW: wtorek 18 marca. Placówki otwarte w godzinach od 6 rano do 19. Wyborca głosuje tylko w placówce, do której został przydzielony.

Więcej informacji udziela polska koordynatorka w urzędzie wyborczym Monika Myśliwiec pod numerem telefonu: 312-269-5702. Można też zostawić wiadomość pod numerem 312-223-0823 albo wysłać e-mail: [email protected].

Warto także odwiedzić witrynę: www.chicagoelections.com (mieszkańcy przedmieść znajdą odsyłacze do odpowiednich stron).

Można również osobiście zgłosić się do chicagowskiej siedziby władz wyborczych: Chicago Board of Election, 69 West Washington Street (Suites 600/800, Chicago IL 60602). Pod tym samym adresem mieści się biuro sekretarza powiatu, który zarządza wyborami na przedmieściach.

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama