Po mrozach i śnieżycach w Chicago w końcu aura nieco łaskawsza, z wyższymi temperaturami, a wraz z nimi - odwilż. Mieszkańcy aglomeracji zmagają się z podtopieniami i powodziami.
Władze miasta zwracają się do mieszkańców, by zapobiegali podtopieniom poprzez m.in. posprzątanie z posesji i ulic przedmiotów, odpadów i śmieci. Gałęzie, plastikowe torby i opakowania oraz puszki − spływając ze stopionym śniegiem − mogą zablokować studzienki ściekowe i spowodować nagromadzenie wody, która nie wsiąka w zamarznięty ciągle grunt.
Natomiast, jeśli mimo wszystko woda nie spływa do studzienek, należy jak najszybciej powiadomić o tym chicagowski departament wodociągów telefonując pod numer centrali miejskiej 311. Informację można też przekazać za pośrednictwem witryny internetowej miasta: www.cityofchicago.org
Władze Illinois wystosowały ostrzeżenie przed zagrożeniem powodziowym dla rejonów nadrzecznych. Szczególnie narażeni na zalanie są jak zwykle mieszkańcy miejscowości Des Plaines, których domy znajdują się w pobliżu rzeki Des Plaines. W najbardziej zagrożonych okolicach ustawiono zapory przeciwpowodziowe z worków z piaskiem.
Stanowy Departament Komunikacji i Transportu zaleca kierowcom ostrożność; niektóre drogi mogą być niebezpieczne, lub wręcz nieprzejezdne z powodu podtopień.
Ponadto władze ostrzegają przed spadającym lodem. W śródmieściu pojawiło się wiele tablic informujących o potencjalnym zagrożeniu, jakie stanowią potężne sople i fragmenty lodu spadające z budynków.
Synoptycy na czwartkowe popołudnie zapowiadają deszcze, burze i nawałnice przy temperaturze około 55 st. F (13 st. C). Trudne warunki atmosferyczne mają utrudnić komunikację miejską i podmiejską w popołudniowego szczytu.
(ao)
Reklama