Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 01:24
Reklama KD Market

Mimo protestów USA władze Afganistanu zwolniły z więzienia 65 bojowników

W Afganistanie zwolniono w czwartek z więzienia 65 bojowników uznawanych przez Amerykanów za zagrażających bezpieczeństwu kraju. USA skrytykowały tę decyzję. W odpowiedzi afgański prezydent Hamid Karzaj zażądał, by USA "przestały napastować afgańskie sądy". 



"Mam nadzieję, że Stany Zjednoczone przestaną napastować afgańskie sądy i kontestować ich decyzje (...). Jeśli afgańskie władze sądowe postanawiają uwolnić więźniów, to nie jest to sprawą USA" - powiedział dziennikarzom Karzaj na zakończenie szczytu Turcja - Afganistan - Pakistan zorganizowanego w Ankarze.

Karzaj spotkał się tam z premierem Pakistanu Nawazem Sharifem i prezydentem Turcji Abdullahem Gulem.

Gdy afgański rząd zdecydował wypuścić bojowników z dawnego amerykańskiego więzienia w Bagram Stany Zjednoczone uznały tę decyzję za regres rządów prawa w Afganistanie.

Z informacji służby więziennej w Bagram wynika, że bojownicy wyszli na wolność w czwartek rano i zostali wywiezieni w nieznanym kierunku. Decyzję o ich uwolnieniu podjął kilka tygodni wcześniej prezydent Karzaj.

Wywołało to falę protestów wśród przedstawicieli amerykańskich wojsk, którzy wyrazili obawy, że bojownicy wrócą do walki z siłami USA i Afganistanu. Podkreślono jednocześnie, że uwolnione osoby mają "krew na rękach".

Rzecznik afgańskiego prokuratora generalnego Basir Azizi oznajmił wcześniej, że prokurator "nakazał władzom więzienia w Bagram zwolnienie 65 więźniów, ponieważ nie ma przeciwko nim obciążających dowodów". Rzecznik dodał, że nie ma informacji o losie pozostałych więźniów.

W styczniu władze afgańskie zapowiedziały, że zwolnią 37 z 88 więźniów, a Amerykanie wówczas wyrazili sprzeciw wobec tej decyzji. Departament Stanu USA oznajmił, że w stosunku do tych ludzi istnieją poważne dowody dotyczące przestępstw związanych z terroryzmem.

Decyzja Kabulu o zwolnieniu więźniów pogorszyła jego stosunki z Waszyngtonem. Są one już poważnie nadszarpnięte, ponieważ prezydent Karzaj odmawia podpisania gotowego porozumienia z USA o pozostawieniu w Afganistanie po 2014 roku kilkunastu tysięcy zachodnich żołnierzy i utworzeniu dziewięciu amerykańskich baz wojskowych. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama