Burmistrz Rahm Emanuel planuje podwyżkę opłat za konsumpcję i rozrywkę na dorocznym festynie kulinarnym Taste of Chicago. Propozycja burmistrza wymaga zatwierdzenia przez radę miasta.
Emanuel postuluje zwiększenie o 50 centów cenę karnetu z dwunastoma talonami żywnościowymi. Po podwyżce cena karnetu wynosiłaby 8,50 dol., a nie jak przedtem 8 dol. − taka informacja znalazła się na miejskiej witrynie www.cityofchicago.org
Od 2008 r. miasto pobierało od każdego karnetu 2 dol., a nie jak wcześniej 1,50 dolarów. Jeśli rada miasta wyrazi zgodę na następną podwyżkę to w 2014 r.. dopłata będzie wynosiła 2,50 dolarów.
Dwukrotnie, bo z 25 dol. do 50 dol., wzrosłaby cena biletów wstępu do muszli koncertowej Petrillo. Burmistrz proponuje też pobieranie opłat − nie większych niż 25 dol. − za poczesne miejsca na murawie, pozostałe, w liczbie około 30 tys., miałyby pozostać bezpłatne.
Byłyby to kolejne zmiany organizacyjne w ramach Taste of Chicago. Całą ich serię wprowadzono na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Jednak dopiero zeszłoroczny festyn, po raz pierwszy od 2007 r., przyniósł zyski.
Warto przypomnieć, że w 2013 r. z inicjatywy Emanuela zaczęto pobierać 25-dolarową opłatę za miejsca w muszli Petrillo. Również w minionym roku po raz pierwszy można było kupić bilety − za 40 dol. − na eleganckie obiady przyrządzone przez słynnych chicagowskich szefów kuchni. Ponadto zeszłoroczny festyn został skrócony o połowę do pięciu dni.
Można się spodziewać, że rada miasta zatwierdzi propozycje burmistrza dotyczące kolejnej edycji festynu kulinarnego. Poza kilkoma radnymi z tzw. bloku opozycyjnego znakomita większość nie ma nic przeciwko pomysłom Emanuela. Zgoda radnych wydaje się być tylko formalnością.
(ao)
Reklama