Ryszard Kukliński zasługuje na najwyższy szacunek - podkreślił w rozmowie z PAP, przed premierą filmu o pułkowniku "Jack Strong", goszczący w Warszawie były agent CIA David Forden, który współpracował, a następnie przez wiele lat przyjaźnił się z Kuklińskim.
Uroczysta premiera "Jacka Stronga", szpiegowskiego thrillera w reżyserii Władysława Pasikowskiego, odbyła się we wtorek wieczorem w Multikinie Złote Tarasy. Na ekrany kin w całym kraju film wejdzie 7 lutego.
W związku z premierą w Warszawie goszczą emerytowany agent CIA David Forden, który prowadził sprawę Kuklińskiego i spotykał się z nim w Polsce oraz Aris Pappas, były analityk CIA, który w Stanach Zjednoczonych analizował przekazane przez pułkownika dokumenty.
"To bezdyskusyjnie bohater" - podkreślił towarzyszący Fordenowi w Warszawie Aris Pappas. "Człowiek o wielkiej wewnętrznej dyscyplinie, człowiek zasad" - mówił o Kuklińskim. Pappas poznał Kuklińskiego osobiście w 1981 r. w Stanach Zjednoczonych, krótko po tym, jak pułkownik został przerzucony do USA.
Forden z uznaniem wyraził się o aktorze Patricku Wilsonie, który w "Jacku Strongu" jest odtwórcą jego roli. "Zagrał bardzo dobrze" - podsumował.
(PAP)
Reklama