Kolejne szkoły prywatne w Chicago na miejsce zamkniętych publicznych?
Władze oświatowe zamierzają otworzyć 7 szkół czarterowych w kilka miesięcy po zamknięciu 49 dzielnicowych szkół publicznych. Przeciwko prywatyzacji szkolnictwa protestują przed siedzibą kuratorium oświaty nauczyciele i rodzice. Mimo niebezpiecznych mrozów, kilkoro demonstrantów spędziło noc z wtorku na środę w śpiworach na chodniku przed gmachem kuratorium CPS.
Szkoły czarterowe lansowane są przez kuratorium oświatowe Chicago Public Schools, władze miasta i wielu polityków jako opcja edukacji na wysokim poziomie, choć statystyki pokazują, że większość z nich wcale nie jest lepsza od normalnych szkół publicznych, a wiele ma nawet bardzo słabe wyniki poniżej obowiązujących norm.
Ponadto niedawno ujawniono aferę korupcyjną w ramach jednej z największych sieci czarterowych UNO. W wyniku skandalu dotyczącego kontraktów bez przetargu ustąpił ze stanowiska prezes firmy UNO Charter Schools Juan Rengel, lider silnego polityczno-społecznego ugrupowania latynoskiego United Neighborhood Organization. Ugrupowanie dało podwaliny firmie szkół czarterowych.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w sieci szkół UNO Charter prowadzi też federalna komisja ds. obrotu papierami wartościowymi znana jako SEC.
Nauczyciele zrzeszeni w związku zawodowym Chicago Teachers Union i popierający ich rodzice wyrażają sprzeciw wobec niezgodnej z konstytucją prywatyzacji szkolnictwa oraz przeciw metodycznemu zamykaniu dzielnicowych szkół publicznych i zastępowaniu ich placówkami czarterowymi.
Pedagodzy stawiają też zarzuty odbierania funduszy pochodzących z kieszeni podatnika szkołom dzielnicowym na rzecz czarterowych. Odnoszą się krytycznie do zamykania szkół dzielnicowych pod pretekstem trudności finansowych i rzekomo zbyt niskiej frekwencji uczniów.
Kuratorium CPS utrzymuje w oficjalnym oświadczeniu dotyczącym planu powstania nowych szkoł czarterowych, że wywiązuje się z przyrzeczenia zapewnienia lepszych opcji edukacyjnych umożliwiających uczniom dostanie sie na studia i kontynuowanie nauki w college'ach.
W Chicago czynnych jest już 138 szkół czarterowych, a liczba publicznych zmalała do 528.
(ao)
Reklama