Szef personelu republikanina z Teksasu, senatora Lamara Alexandra został wypuszczony z aresztu, gdzie znalazł się w ubiegłym tygodniu. 35-letniego Ryana Loskarna zatrzymano, gdy jego nazwisko pojawiło się wśród podejrzanych w trakcie dochodzenia w sprawie dziecięcej pornografii.
Tego samego dnia w jego biurze i w domu prywatnym pojawili się agenci. Po przeprowadzeniu rewizji wynieśli komputery i inne urządzenia elektroniczne.
Dochodzenie prowadzi oddział śledczy U.S. Postal Inspection Service. Przedstawicielka tej agencji, inspektor poczty amerykańskiej, Lori McCallister, nie ujawnia szczegółów dochodzenia, ponieważ wszystkie dokumenty związane z akcją na razie są tajne.
Biuro senatora Alexandra zapewniło pełną kooperację z organami ścigania. Sam Alexander jest zszokowany i zawiedziony. Nie może pojąć, że młody, świetnie zapowiadający się Loskarn mógł dopuścić się produkcji i dystrybucji dziecięcej pornografii.
Senator zwolnił Loskarna z pracy. "O tym, czy Loskarn jest winny, czy nie, zadecyduje sąd. Jednak w tych okolicznościach nie może dłużej zajmować stanowiska szefa mojego personelu" − oświadczył polityk.
(eg)
Reklama