Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 07:43
Reklama KD Market

Joe Biden na prezydenta? Polityk sonduje Chicago

Prawdziwym celem poniedziałkowej wizyty wiceprezydenta Joe  Bidena w Chicago było wysondowanie nastrojów w związku z jego potencjalną kandydaturą na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Taka jest opinia różnych środowisk medialnych i politycznych.



Biden  jeszcze oficjalnie nie mówi o swoich planach politycznych na rok 2016.  Prawdopodobnie uzależnia je od tego, czy o  prezydenturę będzie ubiegać się była sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

Na temat  aspiracji Bidena do prezydenckiego fotela spekulują przede wszystkim komentatorzy polityczni oraz  prominentni republikanie, w tym Reince Priebus, krajowy przewodniczący Grand Old Party.

Ważnym, a może najważniejszym punktem chicagowskiej wizyty Bidena, był dochodowy lunch w śródmieściu wydany przez  senatora Richarda Durbina, który ubiega się o reelekcję. Środki finansowe uzyskane z imprezy zostaną przeznaczone na kampanię wyborczą tego polityka i innych kandydatów popieranych przez Partię Demokratyczną.

W poniedziałek wiceprezydent Biden wziął także udział w uroczystym rozpoczęciu budowy nowego, pierwszego od ponad dziesięciu lat, schroniska dla ofiar przemocy domowej;  powstanie ono w południowo-zachodniej dzielnicy.  Gospodarzem ceremonii był burmistrz Rahm Emanuel.

Dysponująca 40 łóżkami placówka obsłuży w skali rocznej około stu rodzin. Znajdą w niej one bezpieczne schronienie, uzyskają psychoterapię, pomoc społeczną oraz porady, jak dalej pokierować swoim życiem i usamodzielnić się. Na terenie schroniska znajdować się będą także biura agencji socjalnych, a nawet sklepy.

W godzinach popołudniowych wiceprezydent udał się na kampus University of Chicago, gdzie na Wydziale Nauk Politycznych wygłosił przemówienie na temat służby na rzecz społeczeństwa.

71-letni Biden jest wybitnym mężem stanu o bogatej karierze politycznej, rozległej wiedzy i doświadczeniu. Potrafi być błyskotliwym oratorem i ciętym, inteligentnym uczestnikiem debaty wyborczej, choć jak każdemu wysoko postawionemu dygniatarzowi zdarzyło mu się też kilka niezręcznych gaf.

(ao)

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama