Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 14:31
Reklama KD Market
Reklama

Kalifornia. Całkowity zakaz palenia, nawet we własnym domu

Stało się to, co przewidywano, lecz czemu naprawdę nie dawano wiary. Mieszkańcy przedmieścia San Francisco, San Rafael, nie mogą palić nawet we własnym mieszkaniu.  



Palacze, którzy podatkami od papierosów uzupełniają puste kasy miast od dawna są traktowani niczym dojna krowa. Oficjalnie prześladowani, lecz po cichu hołubieni, bo od kogo bezkarnie wyciągać pieniądze jak nie od napiętnowanych palaczy, którzy nawet na ulicy są narażeni na uwagi obcych ludzi o szkodliwości tytoniu. Podnosząc podatek od papierosów władze miejskie zasłaniają się troską o zdrowie palaczy. Równocześnie przewidywane wpływy od droższych papierosów od razu umieszczają w planie budżetowym, choć udają, że o zdrowie chodzi, a nie pieniądze.

Pod tym względem kalifornijskie miasteczko zachowało się przyzwoicie. Przynajmniej nikt nie udaje, że opróżnia palaczom kieszenie dla ich własnego dobra. Nie można jednak pominąć bezprecedensowej ingerencji w prywatne życie mieszkańców San Rafael.

Chociaż zakaz palenia obowiązuje wszystkich, to został wymierzony głównie w mieszkańców wieloapartamentowych budynków, szeregowców i kondominiów. Decyzja ta jest podyktowana nadzieją wyelinowania zagrożenia dymem z drugiej ręki, który wydostaje się na zewnątrz przez drzwi, okna i system wentylacyjny. Właściciele wolno stojących domów na razie są bezpieczni. Nie wiadomo, jak długo.

(eg) 

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama