Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 29 listopada 2024 08:48
Reklama KD Market

Odebrać biednym, wspomóc bogatych

W ostatnich dniach Kongres wprowadził poprawki do ustawy o rolnictwie. Polegało to na zmniejszeniu funduszy na pomoc żywnościową dla ubogich, podczas gdy utrzymano subsydia dla miliarderów.



Z raportu Environmental Working Group (EWG) wynika, że subsydia dla wielkiego agrobiznesu rosną. W latach 1995 − 2012 amerykańscy podatnicy dopłacili 11,3 mln dol. do biznesów rolnych należących bądź powiązanych z 50 miliarderami. Oryginalnie subsydiowanie miało pomóc farmerom w przetrwaniu okresu, kiedy  następuje drastyczny spadek cen skupu roślin uprawnych. Obecnie jednak wiele  rodzinnych farm przeszło w ręce agrobiznesu.

Dzięki subsydiom na kukurydzę, jęczmień itp. miliarderzy (szacowani przez magazyn Forbesa na 316 mld dol.) dostają pieniądze podatnika na rolnicze przedsiębiorstwa. Dostaje je m.in. Paul Allen,  współzałożyciel Microsoftu. Na konto jego Kona Residence Trust w subsydiach za słabe plony jęczmienia wpłynęło 14 500 dolarów.

Kongres zastanawia się nad zmianami w ustawie o rolnictwie. W obu wersjach rozważanych przez Senat i Izbę Reprezentantów dofinansowanie miliarderów najprawdopodobniej jeszcze wzrośnie, mimo że w ramach oszczędności zmniejszono świadczenia dla 47 mln Amerykanów w kuponach żywnościowych.

Raport EWG nie podaje całej kwoty idącej z kieszeni podatnika, jaką miliarderzy otrzymują pośrednio poprzez ustawę rolną. Prawo nie wymaga ujawnienia ich nazwisk.

W przeciwieństwie do bezpośrednich dopłat, które nie mogą przewyższać 40 tys. dol. na farmę, kompanie mogą dostawać nieograniczone dofinansowanie z ubezpieczeń od niskich plonów. Program ten wprowadzono podczas depresji, by pomóc drobnym farmerom, którzy wpadli w dołek finansowy. Dziś − jak pisze agencja Bloomberga − korzystają z nich głównie potentaci rolni.

(eg)

 

 

farm

farm

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama