Izba Reprezentantów nie będzie głosowała nad ustawą o reformie imigracyjnej w wersji przyjętej przez Senat - zapowiedział jej przewodniczący John Boehner.
Boehner powiedział dziennikarzom, że nie pozwoli by Izba poddała pod głosowanie ustawę w wersji senackiej i podjęła w tej sprawie negocjacje z Senatem.
Chodzi o przyjętą już w czerwcu przez Senat ustawę umożliwiającą nielegalnym imigrantom, których liczbę szacuje się w USA na 11 mln, zalegalizowanie pobytu, a następnie uzyskanie obywatelstwa. Z drugiej strony reforma ma naprawić system legalnej imigracji, tak by w przyszłości przyjmować do USA tylko obcokrajowców o odpowiednich kwalifikacjach. Reforma przewiduje też uszczelnienie granicy z Meksykiem oraz większe kontrole i kary wobec firm, które zatrudniają ludzi „na czarno”.
Boehner już wcześniej zapowiadał, że Republikanie nie chcą całościowej obszernej reformy, jaką przyjął Senat. Zamiast tego, zapewniał, Izba jest zdeterminowana do podejścia „krok po kroku", czyli zajmowania się osobno poszczególnymi elementami reformy.
Ale w środę odmówił odpowiedzi na pytania, czy jeszcze w tym roku Kongres w ogóle zamierza poddać pod głosowania jakąkolwiek z własnych ustaw dotyczących reformy imigracyjnej. Zostało to odebrane tak, że prawdopodobnie nie ma na to szans.
Losy reformy imigracyjnej są ważne dla Polski bo w obszernej ustawie, jaką przyjął w tej sprawie Senat, znalazły się zapisy umożliwiające zniesienie obowiązku wizowego dla turystów z Polski. Gdyby Izba zdecydowała się na podzielenie reformy na poszczególne ustawy, wówczas może się to okazać dla Polski niekorzystne, bo istnieje ryzyko, że kongresmeni pominą wówczas polski wątek dotyczący rozszerzenia programu o ruchu bezwizowym.
Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)
Republikanie przeciwni reformie imigracyjnej. W tym roku nici z głosowania
- 11/14/2013 05:25 PM
Reklama