Ponad 1,3 mln Amerykanów może stracić świadczenia dla bezrobotnych, jeśli Kongres nie zainterweniuje przed końcem roku. Tak wynika z raportu organizacji National Employment Law Project (NELP) działającej na rzecz praw pracowniczych.
Ponad milion bezrobotnych – którym obecnie przysługują rządowe świadczenia po wyczerpaniu stanowych funduszy – w okresie między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem może stracić federalną zapomogę. Co więcej, w pierwszym kwartale 2014 roku, bez pomocy może zostać kolejnych 850 tys. Amerykanów.
Niemal co roku od objęcia urzędu prezydenta przez Baracka Obamę ustawodawcy wdają się w niepoważne gierki tuż przed sezonem świątecznym. W ubiegłym roku demokraci zdołali doprowadzić do przedłużenia świadczeń dzięki porozumieniu w sprawie tzw. klifu fiskalnego. W 2011 roku świadczenia udało się podpiąć do przepisów o ulgach od podatku od wynagrodzeń, a rok wcześniej do ustawy przedłużającej ulgi podatkowe dla bogatych, wprowadzone za prezydentury George'a W. Busha.
Do tej pory politycy nie poruszają tego tematu, a obrońcy bezrobotnych zastanawiają się, jaką sztuczką ustawodawcy posłużą się w tym roku, by nie zostawić miliona rodzin przy pustym stole świątecznym. W ubiegłym miesiącu Kongres zawarł porozumienie w sprawie finansowania rządu do stycznia 2014 roku. Klauzulę o świadczeniach dla bezrobotnych można by włączyć do ustawy przyznającej fundusze na pracę rządu.
Czy ustawodawcy skorzystają z tej możliwości? W świetle niewielkiego zainteresowania powstrzymaniem redukcji funduszy o 5 mld dol. na pomoc żywnościową, co dotknęło 47 mln odbiorców bonów na żywność, rodzą się wątpliwości.
Po raz pierwszy Kongres przyznał kilka dodatkowych tygodni świadczeń dla bezrobotnych w 2008 roku. Po wyczerpaniu stanowej pomocy, która zazwyczaj trwa 6 miesięcy, pomoc przejmuje rząd federalny. Razem na bezrobociu można było przebywać 99 tygodni. Kongres ograniczył jednak federalny program w kilku stanach. Republikanie twierdzą, że wielu ludzi korzysta z programu bezpodstawnie, gdyż nie szuka aktywnie zatrudnienia. Sugerują, że dłuższy okres płatnego bezrobocia rozleniwia, zamiast zachęcać ludzi do korzystania ze szkoleń w poszukiwanych zawodach.
(eg)
Reklama