Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 06:31
Reklama KD Market

Potężna broń przeciw rakowi piersi

Od dawna wiadomo, że regularny wysiłek fizyczny może pomóc w obniżeniu ryzyka zachorowania na raka piersi. Ostatnie, przeprowadzone na dużą skalę badanie sugeruje, że im bardziej forsowne ćwiczenia, tym ryzyko to jest mniejsze. I nie zależy to zupełnie od tego, czy ktoś jest szczupły, czy otyły.



Badanie jest częścią Epidemiology Research Program prowadzonego przez American Cancer Society. Objęto nim analizę danych zgromadzonych od 73,600 kobiet w wieku od 50 do 73 lat. Panie te zgłosiły się do badania na początku lat 90. ubiegłego wieku i co dwa lata, aż do 2009 r., dostarczały wypełniony przez siebie kwestionariusz. W jego ramach odpowiadały na pytania dotyczące tego co robią w swoim wolnym czasie i w jaki sposób ćwiczą.

Tylko 9 proc. uczestniczek zaraportowało, że nigdy nie ćwiczyło. Większość kobiet wyszczególniła spacer z prędkością trzech mil na godzinę jako najczęstszą metodę ruchu. Część zaraportowała zdecydowanie bardziej forsowne zajęcia ruchowe, w tym bieganie, pływanie lub grę w tenisa.

Naukowcy odkryli, że spacer w wymiarze co najmniej siedmiu godzin na tydzień (typowo raz dziennie) zredukował ryzyko zapadnięcia na raka piersi o 14 proc. w porównaniu z kobietami, które spacerowały mniej niż trzy godziny tygodniowo. Najbardziej aktywne panie, które wyciskały pot, ćwicząc maksymalnie 10 godzin tygodniowo, zredukowały u siebie ryzyko zapadnięcia na raka piersi o 25 proc. w porównaniu z paniami, które ćwiczyły mniej.

Wyniki jednoznacznie potwierdzają konkluzje wcześniejszych badań, które demonstrowały redukcję ryzyka zachorowalności na raka piersi bez względu na wagę ciała. Badanie opublikowane w Niemczech w 2009 r. wykazało, że wysiłek fizyczny redukuje ryzyko zapadnięcia na raka piersi wśród kobiet powyżej 50. roku życia nawet bardziej efektywnie niż u kobiet z przedziału wiekowego 30 - 49 lat.

Z kolei w wyniku badania przeprowadzonego przez Francuzów stwierdzono, że kobiety, które zaczynają przygodę z ćwiczeniami w późniejszym okresie życia mogą wciąż zredukować swoje ryzyko zachorowania na raka piersi o 20 proc. Co więcej, to samo badanie wykazało, że szybki, trwający zaledwie pół godziny spacer, pięć razy w tygodniu, wystarcza, by obniżyć ryzyko nawet u kobiet z historią rodzinną choroby, u kobiet, które nigdy nie rodziły dzieci (dawno rozpoznany czynnik ryzyka) i tych, które poddają się zastępczej terapii hormonalnej.

Wyliczono także, że 10 godzin ćwiczeń tygodniowo może obniżyć ryzyko zachorowania na raka piersi o 30 proc.

Dorota Feluś

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama