Według włoskiego tygodnika istnieją podejrzenia, że podsłuch prowadzono aż do początku marcowego konklawe.
"Panorama" utrzymuje, że aparatura zainstalowana została między innymi w rzymskim hotelu duchowieństwa Domus Internationalis Paolo VI, gdzie mieszkał kardynał Jorge Mario Bergoglio. Dlatego nie wyklucza się, że podsłuchiwane były też rozmowy przyszłego papieża.
Tygodnik pisze również o hipotezach, że nadzorem objęte były także telefoniczne rozmowy obecnego prezesa watykańskiego banku IOR Ernsta von Freyberga.
(PAP)