Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 18:43
Reklama KD Market

Polka podejrzana o zabójstwo wnuczki usłyszała zarzuty

Alfreda Giedrojc pojawiła się w sądzie w Bridgeview, by oficjalnie usłyszeć zarzuty. Na sali sądowej nie było członków rodziny Polki.

/a> Alfreda Giedrojc for. Cook County Sheriff Dept.


Zaledwie pięć minut zajęło odczytanie zarzutów. Giedrojc pojawiła się w sądzie w towarzystwie swojego adwokata Michaela Wilsona. Ubrana w strój więzienny podejrzana milczała, gdy sędzia Kerry Kennedy odczytywał zarzuty. Akt oskarżenia na język polski przekładał sądowy tłumacz.

Giedrojc ma ponownie stawić się przed sądem 14 listopada.

Urodzonej w Polsce Giedrojc zarzuca się dokonanie zabójstwa Vivian Summer, 5-miesięcznej wnuczki, która poniosła śmierć 6 października. W chwili morderstwa babka opiekowała się niemowlęciem w swym domu przy 6605 W. St. w Oak Lawn. Vivian była dzieckiem córki podejrzanej.

W toku dotychczasowego śledztwa ustalono, że podejrzana zadała dziewczynce ciosy młotem kowalskim, a następnie nożem kuchennym poderżnęła jej gardło. Policji ujawniła, że dzień wcześniej ukryła młotek w szafie.

Adwokat Michael Wilson odmówił szerszych komentarzy na temat sprawy lub stanu psychicznego swojej klientki.

− Prowadzimy rozmowy z członkami rodziny podejrzanej. Mamy jeszcze wiele do ustalenia − powiedział Wilson po wyjściu z sali sądowej. − Moja klientka przebywa w areszcie, więc biuro prokuratora jest w posiadaniu dokumentów tej sprawy, z którymi musimy się jeszcze dokładnie zapoznać.

Pytany o wyniki ewaluacji psychiatrycznej, Wilson odparł: − Musimy to ustalić. Będziemy z nią jeszcze rozmawiać.

Adwokat nie był zaskoczony faktem, iż w sądzie nie pojawił się żaden członek rodziny Giedrojc. − Nie ma obaw. Rodzina przyjdzie na późniejsze rozpra- wy − oświadczył.

(ak)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama