Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 21:47
Reklama KD Market

Nie żyje Tadeusz Mazowiecki

W poniedziałek nad ranem zmarł Tadeusz Mazowiecki - działacz opozycji demokratycznej, pierwszy niekomunistyczny szef polskiego rządu po II wojnie światowej, polityk i publicysta. Miał 86 lat.



Tadeusz Mazowiecki urodził się 18 kwietnia 1927 r. w Płocku. Był uczestnikiem najważniejszych wydarzeń najnowszej historii Polski: w 1968 r., gdy posłowie “Znaku” składali interpelację w sprawie brutalnej akcji milicji; w sierpniu 1980 r. w Stoczni Gdańskiej wśród strajkujących robotników; w 1989 r. przy Okrągłym Stole, a potem na czele rządu; w 1997 r. - gdy potrzebny był kompromis w sprawie konstytucji.

Wyznaczony przez Komisję Praw Człowieka ONZ na specjalnego sprawozdawcę konfliktu w byłej Jugosławii, jako jedyny wysoki funkcjonariusz ONZ, podał się do dymisji na znak protestu przeciw bierności wspólnoty międzynarodowej wobec popełnianych tam zbrodni. Pełnił tę misję, z przerwami, od 1992 do 1995 r. Otrzymał tytuł honorowego obywatela miasta Sarajewa, odznaczony Złotym Orderem Herbu Bośni (1996), uhonorowany nagrodą Srebrenica 1995 (w 2005 r.).

W wystąpieniu przed Sejmem kontraktowym 24 sierpnia 1989 r. Tadeusz Mazowiecki mówił: “Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania”.

Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Związał się ze Stowarzyszeniem PAX, był m.in. redaktorem naczelnym “Wrocławskiego Tygodnika Katolików”. Usunięty ze Stowarzyszenia za bunt przeciwko przywódcy PAX Bolesławowi Piaseckiemu założył w 1956 r. warszawski Klub Inteligencji Katolickiej.

Założyciel i redaktor naczelny od 1958 r. przez 22 kolejne lata, katolickiego miesięcznika “Więź”. W 1961 r. Mazowiecki został posłem na Sejm z ramienia Koła Znak - był nim do 1971, kiedy został skreślony z listy posłów. W 1970 r., po wydarzeniach na Wybrzeżu, próbował zdobyć informacje o tym, co się tam stało.

W 1968 r. był jedynym posłem, który podjął się przekazać marszałkowi Sejmu petycję protestującej młodzieży z Wrocławia. Był też autorem i sygnatariuszem - wraz z pozostałymi posłami Znaku - interpelacji poselskiej do premiera w sprawie wydarzeń marcowych 1968 r. i brutalnej akcji milicji.

W 1976 r. był sygnatariuszem protestu przeciwko wprowadzeniu do konstytucji zapisu o “kierowniczej roli PZPR”. W 1977 r. został mężem zaufania i rzecznikiem głodujących w warszawskim kościele św. Marcina członków i sympatyków Komitetu Obrony Robotników. W 1978 r. został współzałożycielem nielegalnego Towarzystwa Kursów Naukowych.

Jako inicjator apelu 64 intelektualistów solidaryzujących się ze strajkującymi robotnikami Wybrzeża udał się w sierpniu 1980 r. do Stoczni Gdańskiej, gdzie został przewodniczącym komisji ekspertów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. “Rocznica tego wydarzenia, które ruszyło z posad bryłę świata, bryłę Europy, powinno być świętem wszystkich, świętem wspólnym” - powiedział Mazowiecki w dwudziestą rocznicę Sierpnia.

Pełnił funkcję redaktora naczelnego Tygodnika “Solidarność”; był internowany po ogłoszeniu stanu wojennego; po zwolnieniu w grudniu 1982 r. współpracował z przewodniczącym “S” Lechem Wałęsą. Był doradcą KKW związku, członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie (od grudnia 1988 r.). Uczestniczył w obradach “okrągłego stołu”, m.in. współprzewodniczył zespołowi ds. pluralizmu związkowego.

Od października 2010 r. Tadeusz Mazowiecki pełnił funkcję doradcy prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

Obchody 25. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. będą w jakiejś mierze pomnikiem zmarłego w poniedziałek premiera Tadeusza Mazowieckiego - mówił w Brzegu Dolnym (Dolnośląskie) prezydent Bronisław Komorowski.

Dziękował Mazowieckiemu za spokojną odwagę, mądrość i żelazną wolę.

“Najbardziej widoczna cecha Tadeusza Mazowieckiego to spokojna odwaga, połączona z ogromną mądrością i chęcią szukania tego, co może ludzi łączyć, co może być przydatne dla rozwoju Polski, w tym konkretnym miejscu, w który się znaleźliśmy” - powiedział Komorowski.

Prezydent podkreślił, że Mazowiecki “narzucił swoją żelazną, ale spokojną, mądrą wolą najważniejsze dla Polski kierunki rozwoju, zarówno w relacjach sąsiedzkich, z Niemcami, czy całą Europą, a także głębokość zmian w obszarze ustroju gospodarczego, a także ustroju samorządowego”. “To były źródła rozwoju, które do dzisiejszego dnia czynią Polskę coraz piękniejszą, coraz lepszą” - ocenił. “Chciałoby się, by wzorem Tadeusza Mazowieckiego również coraz mądrzejszą” - dodał.

Komorowski zwrócił uwagę, że Mazowiecki “nie doczekał pięknego dnia, który razem sobie wymarzyli”, czyli 25. rocznicy częściowo wolnych wyborów parlamentarnych 4 czerwca 1989 roku. “Odzyskania wolności, za przyczyną kartki wyborczej, zwycięstwa nad systemem komunistycznym kartką wyborczą” - mówił prezydent.

“Nie doczekał, ale jestem pewien, że miał ogromną satysfakcję, ogromną radość, widząc wszystkie dobre owoce odzyskanej i mądrze wtedy zagospodarowanej polskiej wolności” - uważa prezydent.

“Te 25 lat, podsumowanie 25-lecia wolnej, normalnej Polski, to też będzie w jakiejś mierze pomnik Tadeusza Mazowieckiego - mądrej, spokojnej, odważnej postaci, która narzuciła kierunek rozwoju naszego kraju” - ocenił Komorowski.

Jak powiedział, wszyscy będą się cieszyć z rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. i “mają do tego prawo wszystkie ekipy rządzące Polską”. “Ale gdzieś każdy z nas powinien pomyśleć o tym najtrudniejszym początku, w którym żelazna wola, mądrość, połączona z odwagą i spokojem Tadeusza Mazowieckiego uczyniły Polskę skazaną na sukces” - podkreślił prezydent.

“Wiem, skąd się brała ta siła spokoju. Towarzyszyła temu spokojowi i mądra odwaga, i wola bycia mądrym w sytuacjach najtrudniejszych. Czasami w sytuacjach trudnych, kryzysowych, każdy staje przed pokusą ucieczki w słowa, przeżycia, emocje. Tadeusz Mazowiecki nigdy nie uciekał od odpowiedzialności. Jego siła spokoju brała się z determinacji, żelaznej woli i odwagi bycia mądrym, wtedy, gdy to służyło Polsce” - powiedział Komorowski.

(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama