W chwili składania propozycji wciąż trwała blokada pracy federalnego rządu, ale nawet po jej zakończeniu losy demokratycznej propozycji pozostaną niepewne.
Kongresman Bob Goodlatte z Wirginii, przewodniczący izbowego komitetu sądownictwa kontrolującego losy propozycji w izbie niższej, określił projekt demokratów jako „identyczny z wersją senacką, wobec której niezmiennie wyraża zdecydowany sprzeciw”. Podobnie przewodniczący republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów John Boehner już wcześniej zapowiedział, że izba niższa nie rozpatrzy propozycji ustawy w wersji zatwierdzonej w lipcu przez Senat.
Zdaniem krytyków demokraci swym posunięciem zamierzają nie tylko wywrzeć nacisk na republikanów, ale też pokazać wyborcom swoje proimigranckie nastawienie.
− Nie wydaje mi się, by Nancy Pelosi miała zamiar głosować za ustawą – komentuje Mark Krikorian, dyrektor Center for Immigration Studies, również przeciwny wersji senackiej. – Demokraci chcą jedynie pokazać społeczności opowiadającej się za amnestią, że w tej kwestii są wciąż aktywni.
Projekt przedłożony przez demokratów w izbie niższej w przeważającej części pokrywa się z wersją zatwierdzoną przez Senat w lipcu. Podobnie jak senacka propozycja przewiduje tzw. ścieżkę do obywatelstwa, która zezwala 11 mln nieudokumentowanych imigrantów na uzyskanie w ciągu 6 miesięcy tymczasowego prawa stałego pobytu.
Ponadto przewiduje przyznanie po 13 latach prawa do ubiegania się o obywatelstwo. Wymaga przy tym, by aplikujący mieli czystą przeszłość kryminalną, opłacili kary finansowe i wykazali się znajomością języka angielskiego.
W izbowej wersji nie znalazł się plan przeznaczenia 46 mld dol. na zabezpieczenie granic, który miałby złagodzić sprzeciw republikanów obawiających się kolejnej fali nielegalnych imigrantów. W zamian umieszczono poprawkę kongresmana Michaela McCaula z Teksasu wymagającą od Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego wprowadzenia przedsięwzięć zapewniających 100-proc. kontrolę granic i przynajmniej 90-proc. skuteczność zatrzymań nielegalnych.
Marsz na rzecz reformy
Chicagowskie organizacje związkowe i imigranckie wezwały do szybkiego zatwierdzenia reformy imigracyjnej, zapowiadając masowy marsz w śródmieściu Wietrznego Miasta. Manifestacja pod hasłem „March for Dignity, Respect and Justice” odbędzie się w sobotę 12 października. Początek o godz. 12 przy Teamster City, 1645 W. Jackson Ave.
W czwartkowej konferencji prasowej z udziałem przedstawicieli Chicago Federation of Labor, Illinois AFL-CIO, SEIU Local 1, National Nurses United i innych organizacji związkowych, apelowano nie tylko o legalizację 11 mln imigrantów, ale też o wstrzymanie deportacji, które obecna administracja realizuje na rekordowo wysokim poziomie.
– Reforma imigracyjna zgodna ze zdrowym rozsądkiem leży w interesie naszej gospodarki, naszych społeczności, naszych rodzin i całej Ameryki – mówiła na konferencji Laura Garza, skarbnik SEIu Local 1, jednego z organizatorów marszu na rzecz imigrantów.
Andrzej Kazimierczak