Badania wykazały, że aktywność w określonych rejonach mózgu poprzedza nieprzyjemne ataki. Raport został opublikowany w periodyku “Cerebral Cortex”. Uczeni uważają, że odkrycie pomoże im w niedalekiej przyszłości w opracowaniu skutecznych metod walki z przykrymi objawami, które nierzadko przeszkadzają kobietom normalnie funkcjonować. Dodatkowo − monitorowanie zmian w mózgu pomoże w pracach nad zwiększeniem efektywności terapii.
Badanie przeprowadzono na 20 kobietach metodą rezonansu magnetycznego (MRI) rejestrującego aktywność mózgu. Używano też aparatury rejestrującej reakcje fizjologiczne związane z uderzeniami gorąca, m.in. pocenie się i przewodnictwo elektryczne skóry. Wszystkie badane kobiety były w okresie menopauzy i miały od 47 do 59 lat.
Badace stwierdzili, że każdy epizod uderzenia gorąca poprzedzała aktywność w pniu mózgowym, a konkretnie w rejonach regulacji temperatury, a następnie w przednich płatach kory mózgowej, gdzie powstaje percepcja tego, jak się czujemy.
Badacze spodziewali się, że uderzenia gorąca mają podłoże neurologiczne. Nie oczekiwali jednak, że zmiany w mózgu mogą poprzedzać symptomy
Uwaga badaczy koncentruje się teraz na zidentyfikowaniu mechanizmów neurologicznych odkrytych zjawisk.
Jak dotychczas wciąż brakuje skutecznych metod leczenia uderzeń gorąca. Zwykle zaleca się warstwowy sposób ubierania się (“na cebulkę”), w celu zdjęcia części odzieży, by zbić temperaturę ciała oraz unikanie substancji, które prowokują wystąpienie objawów. Do tych substancji należą: kofeina, alkohol, nikotyna i pikantne przyprawy.
W klimakterium − na skutek zmian hormonalnych, a głównie spadku poziomu estrogenu i progesteronu − oprócz uderzeń gorąca mogą wystąpić inne nieprzyjemne i dokuczliwe symptomy, m.in.: zaburzenia snu, kłopoty z pamięcią i otępienie umysłowe (które na szczęście po pewnym czasie ustępuje), bóle stawów, mięśni i pleców oraz zaburzenia emocjonalne, takie jak wybuchowość i drażliwość.
Objawy można złagodzić lub nawet wyeliminować uzupełniającą terapią hormonalną. W niektórych przypadkach pomocne okazują się antydepresanty, ale mają wiele niepożądanych i niebezpiecznych skutków ubocznych. Ważny, a może nawet najważniejszy jest zdrowy tryb życia, którego niezbędnymi elementami są: aktywność fizyczna oraz właściwe odżywianie. Dietę warto wzbogacić o ekologiczną soję, zawierającą fitohormony, które też mogą zmniejszać symptomy menopauzy.
(ao)