Pod tym względem w ubiegłym roku Illnois znalazło się na dalekim 48. miejscu po Arkansas i Mississippi. Zjawisko to przypisuje się słabej promocji relatywnie nowej na rynku szczepionki, a także niechęci rodziców, którzy odrzucają od siebie myśl, że ich dziecko w bliskiej przyszłości może być seksualnie aktywne.
"Szczepionka jest zabezpieczeniem na przyszłość. Rodzice nie powinni zwlekać i zgadywać, kiedy dziecko rozpocznie współżycie. Podając mu szczepionkę, będziesz miał spokój sumienia" − zachęca Gregory Zimet z wydziału medycznego na Indiana University.
Szczepionka nie wyklucza konieczności przechodzenia regularnych testów dla osób seksualnie aktywnych. Chroni je jednak przed przekazywanym drogą płciową wirusem HPV, który oprócz innych chorób może wywołać raka.
Z danych Departamentu Kontroli Chorób z 2012 roku wynika, że w Illinois przyjęło szczepionki tylko 21,1 proc. dziewcząt w wieku 13-17 lat, o 13 proc. mniej niż rok wcześniej.
W skali krajowej również zanotowano blisko trzyprocentowy spadek.
Prawo Illinois wymaga zapoznawania dziewcząt rozpoczynających 6. klasę i ich rodziców z informacjami na temat szczepionki HPV. Od 2007 roku szczepionka jest rekomendowana także dla chłopców.
Koszt jej podania pokrywa większość firm ubezpieczeniowych. Szczepionka nie jest obowiązkowa.
(eg)