Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 06:12
Reklama KD Market
Reklama

Wizy dla Kubańczyków, wizy dla Polaków

Polaków irytuje amerykańska polityka wizowa, dyktowany nią obowiązek ubiegania się o wizy na wyjazd turystyczny do USA i marne- jak na razie- szanse na objęcie Polski programem bezwizowym.  Jeszcze gorzej mają Kubańczycy, ale ich sytuacja ulega powolnej poprawie. Nie chodzi  o uchodźców politycznych z Kuby, bo to odrębny rozdział, ale o zwykłych obywateli, pragnących udać się z wizytą do Stanów Zjednoczonych, by odwiedzić rodzinę, poddać się zabiegowi medycznemu, lub po prostu wybrać się na wycieczkę turystyczną. Za każdym razem muszą  występować do Sekcji Interesów Amerykańskich w Hawanie, zajmującej się sprawami amerykańskimi na Kubie, o przyznanie tymczasowej wizy B-2. Dotychczas oczekiwanie na rozmowę z konsulem trwało od dwóch do trzech lat i dlatego niektórzy Kubańczycy zaraz po powrocie z odwiedzin u rodziny w USA występowali ponownie o wizę, wiedząc, że oczekiwanie na nią będzie bardzo długie.



Na początku sierpnia władze amerykańskie oznajmiły o korzystnych dla Kubańczyków zmianach w przepisach wizowych. Przede wszystkim wizy,  przyznawane obywatelom kubańskim na tymczasowy pobyt w USA, będą ważne pięć lat, a nie jak dotychczas 6 miesięcy i będą upoważniały do wielokrotnego przekraczania granicy, a nie do jednorazowego, jak było dotychczas. Gdy porównać pod tym względem Polaków i Kubańczyków to Polacy są w lepszej sytuacji, gdyż jeżeli wizę dostaną, obowiązuje ona przez 10 lat, a oczekiwanie na rozmowę  w konsulacie USA w Warszawie czy Krakowie  trwa zazwyczaj nie dłużej niż kilka dni.

W związku ze zmianami w polityce wizowej w stosunku do Kuby Departament Stanu oświadczył, że  administracja prezydenta Baracka Obamy jest przekonana, iż podjęte kroki zwiększą częstotliwość  kontaktów międzyludzkich  między obu krajami, odbiją się korzystnie na społeczeństwie kubańskim i przyczynią się do zwiększenia wolnego przepływu informacji między Kubańczykami. Zmiany wizowe usuną obciążenia proceduralne i  finansowe, jakie ponosili dotychczas Kubańczycy udający się z wizytą do USA.

Oczekuje się, że nowa polityka  zmniejszy obciążenie sprawami wizowymi  Sekcji Interesów Amerykańskich w Hawanie i skróci oczekiwanie na rozmowę z pracownikiem konsularnym. Obecnie wyczekiwanie na rozmowę trwa około pół roku, a więc nieporównywalnie dłużej niż w Polsce.

Jednocześnie władze amerykańskie podkreśliły, że nowe przepisy  nie oznaczają zmiany kryteriów, jakim musi sprostać obywatel kubański ubiegający się o wizę B-2.  Do wiz nie kwalifikują się, jak dotychczas, ci Kubańczycy, którzy pragną udać się do USA, by pozostać na stałe, lub podjąć pracę. Pod tym względem w konsulatach USA w Polsce jest podobnie. Cień podejrzenia, że aplikant chce pracować w USA, pozostać dłużej niż przewiduje termin powrotu na wizie, oznacza  decyzję odmowną i przepadek słonej opłaty wizowej.

W praktyce wizy B-2 otrzymują głównie emeryci kubańscy, lub ci Kubańczycy, którzy są w stanie udowodnić, że wiążą ich z Kubą  silne więzy, gwarantujące, że z wizyty do USA powrócą i to w terminie.

Preferencyjnie traktowani są uchodźcy z Kuby. Od 1966 roku, kiedy prezydent Lyndon Johnson podpisał Cuban Adjustment Act,  kubańscy uchodźcy otrzymują automatycznie prawo stałego pobytu w Stanach Zjednoczonych. Kubańczycy są jedyną grupą imigrantów, którym ten przywilej  przysługuje bezterminowo.


Wojciech Minicz


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama