Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 10:27
Reklama KD Market
Reklama

Pierwsza Dama chce bezpiecznej Ameryki. Zaczęła od Chicago

Michelle Obama zamierza zmienić priorytety. Po walce z otyłością u dzieci, teraz będzie się koncentrować na walce z przemocą przy użyciu broni. Pierwsza Dama mówiła o tym podczas swojej wizyty w Chicago.




/a> Michelle Obama fot. Sonya N. Hebert/White House


Spotkanie z uczniami szkoły średniej w naszpikowanej gangami dzielnicy jej rodzinnego miasta Chicago zmieniło priorytety Pierwszej Damy i przesunęło na legislacyjną debatę o prawie do noszenia ukrytej broni i sprawdzaniu kryminalnej przeszłości wszystkich chętnych do jej zakupu.

Pani Obama, matka dwóch nieletnich córek twierdzi, że trwająca debata dotyczy przede wszystkim obowiązku kraju do wychowania dzieci w poczuciu bezpieczeństwa.

Kilkoro obecnych i byłych uczniów szkoły średniej, gdzie przemawiała Michelle Obama zginęło w minionym roku w wyniku porachunków dzielnicowych gangów.

Doradcy utrzymują jednak, że kwestia przemocy przy użyciu broni nie stanie się głównym celem działalności społecznej Pierwszej Damy, a jedynie zostanie włączona w szersze wysiłki na rzecz polepszenia poziomu edukacji.

Ich zdaniem, Obama, wykształcona na Harwardzie prawniczka pragnie zająć się trudniejszymi problemami. Do tej pory bowiem walczyła z otyłością wśród dzieci i zbierała poparcie opinii publicznej dla żołnierskich rodzin.

Z drugiej strony – ostrzegają doradcy – Obama musi działać z wielką ostrożnością. Tradycyjni Amerykanie wolą, by zamiast Pierwszej Damy poważniejsze problemy rozwiązywał prezydent.

W przeszłości krytykowano Rosalynn Carter za udział w posiedzeniach gabinetu, a Hillary Rodham Clinton za kierowanie w sekrecie grupą zadaniową ds. reformy opieki zdrowotnej.

Tymczasem Michelle Obama podczas trzech majowych spotkań – jednego w Bostonie i dwóch w Nowym Jorku – mówiła o swoich spotkaniach ze zdolnymi uczniami chicagowskiej Harper High School.

"Zamiast rozmawiać z nimi o urokach młodości – pierwszej randce, studniówce czy otrzymaniu prawa jazdy – dyskusja dotyczyła kwestii: jak przeżyć" – mówi pani Obama. "Musimy zadbać o nasze dzieci, ich bezpieczeństwo i edukację, bo to przyszłość naszego narodu" – dodała.

(ak)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama