Redakcja
Niewielkie szanse na wygraną
Na krótko przed upływem terminu wniesienia apelacji adwokaci odsiadującego wyrok więzienia byłego gubernatora Illinois Roda Blagojevicha złożyli wymagane dokumenty.
Liczący ponad 100 stron wniosek został przesłany drogą elektroniczną do federalnego sądu apelacyjnego w Chicago. Odwołanie nastąpiło ponad 2 lata od wydania wyroku skazującego b. gubernatora Illinois na 14 lat pozbawienia wolności oraz 16 miesięcy po rozpoczęciu odbywania kary w więzieniu w Kolorado.
56-letni Blagojevich został w 2011 r. przez ławę przysięgłych uznany winnym korupcji, w tym podjęcia próby sprzedaży miejsca w Senacie opuszczonego przez Baracka Obamę, który objął urząd prezydenta.
W uzasadnieniu wniesionej apelacji adwokaci utrzymują, iż – zdaniem wielu obserwatorów – były gubernator nie popełnił żadnego przestępstwa. Adwokaci skazanego twierdzą, iż Blagojevich uprawiał zwyczajową politykę, wysuwając pomysł przyznania mu stanowiska ambasadora w zamian za nominację faworytki Obamy, Valerie Jarrret do urzędu senatora.
Ani Obamy, ani Jarret nie postawiono nigdy w stan oskarżenia pod jakimkolwiek zarzutem.
"Propozycje Blagojevicha były zwykłą polityczną grą, która mieści się w standardach naszego demokratycznego systemu rządzenia" – napisali autorzy apelacji.
Adwokaci utrzymują również, że prowadzący rozprawę sędzia James Zagel nie dopuścił na wokandę dowodów, dzięki którym ich klient mógłby zostać uniewinniony.
Obarczają też winą sędziego Zagela za dopuszczenie do udziału w rozprawie ławnika nr 174, który nie był do tego uprawniony.
Federalny Sąd Apelacyjny może wydać decyzję w sprawie apelacji Blagojevicha za kilka miesięcy. Eksperci prawni uważają, że szanse na wygranie sprawy są raczej niewielkie.
(ak)
