Szkodliwa po wypiciu tysiąca puszek
Karmelowy barwnik w pepsi nadal zawiera substancje rakotwórcze (4-Mel), chociaż producent tego napoju obiecywał zmianę receptury.
W marcu Kalifornia zatwierdziła prawo nakazujące umieszczenie na butelkach ostrzeżenia w przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu czynników rakotwóczych w napojach. Wtedy to PepsiCo Inc. i Coca-Cola Co. przyrzekły zmianę. Podczas gdy Coca-Cola w większości spełniła obietnicę, PepsiCo załatwiła sprawę połowicznie. Szkodliwy dla zdrowia środek usunięto tylko z pepsi produkowanej na rynek kalifornijski.
Center for Environmental Health – organizacja zabiegająca o wypuszczanie do sprzedaży zdrowej żywności – informuje, że dostawcy karmelowego barwnika zobowiązali się do zmiany jego procesu produkcyjnego do lutego 2014 roku. Równocześnie zauważyli, że federalna Administracja Żywności i Leków (FDA) oraz agencje regulacyjne w innych państwach uznały barwnik za bezpieczny dla zdrowia.
Tymczasem badania przeprowadzone w laboratorium Eurofins Analystical w Metairie w Luizjanie wykazały, że w 9 spośród 10 produktów Coca-Coli sprzedawanych poza Kalifornią nie stwierdzono obecności 4-Mel. Natomiast we wszystkich 10 produktach PepsiCo poziom szkodliwej substancji był o 4 do 8 razy wyższy od poziomu wykrytego w napojach tej kompanii sprzedawanych poza Kalifornią.
Choć media zrobiły w tej sprawie wiele hałasu, to FDA twierdzi, że wchłonięcie szkodliwej dozy 4-Mel wymagałoby wypicia ponad tysięca puszek pepsi. Takiego rekordu jeszcze nikt nie ustanowił.
(FN – eg)