Uznanie przez sąd za sprzeczną z konstytucją USA tzw. ustawy o obronie małżeństwa (heteroseksualnego) oznacza, że małżeństwa gejów i lesbijek zyskają prawo m.in. do rozliczania się z podatków jako małżeństwo, ulg podatkowych z tytułu utrzymywania współmałżonka, dziedziczenia po nim majątku, otrzymywania emerytur federalnych przysługujących współmałżonkowi, korzystania ze wspólnego ubezpieczenia zdrowotnego itp.
Prywatni pracodawcy oferujący świadczenia rodzinne pracownikom również nie będą mogli traktować w różny sposób małżeństw hetero- i homoseksualnych bez obawy oskarżenia o dyskryminację - chociaż na razie dotyczy to tylko stanów, w których małżeństwa jednopłciowe zostały zalegalizowane. Takich stanów jest w USA 12, a licząc z Kalifornią, gdzie zakaz małżeństw homoseksualnych Sąd Najwyższy także uchylił, oraz ze stołecznym Dystryktem Kolumbii (czyli Waszyngtonem) – 14.
Jednak agencje rządu federalnego przyznające świadczenia nie mają jednakowej definicji „małżeństwa homoseksualnego”. ćNatychmiast po historycznej decyzji Sądu Najwyższego prezydent Barack Obama obiecał, że jego administracja zapewni „szybką i bezproblemową” realizację wynikających z niej uprawnień dla par gejowskich i lesbijskich. Biały Dom zapowiada wprowadzenie w życie odpowiednich przepisów, niewymagających zatwierdzenia przez Kongres.
Z Nowego Jorku
Tomasz Zalewski (PAP)