Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 08:30
Reklama KD Market
Reklama

Sporna kwestia plastikowych torebek

Chicagowscy radni wysłuchali argumentów obrońców środowiska dotyczących zakazu używania w sklepach plastikowych torebek na zakupy, jednak nie należy spodziewać się rychłego głosowania w tej sprawie.

/a> fot. grtu.net


Abby Goldberg, 13-letnia mieszkanka Grayslake przekonywała członków chicagowskiej Rady Miejskiej, że kwestia ochrony środowiska naturalnego jest ważniejsza niż straty jakie zakaz plastikowych toreb spowoduje u sprzedawców detalicznych. W ubiegłym roku Goldberg była inicjatorką zbierania podpisów pod petycją, która skłoniła gubernatora Pata Quinna do zawetowania ustawy uniemożliwiającej miastom w Illinois wydania zakazu toreb plastikowych.

"Wy naprawdę jesteście w stanie zatroszczyć się o nasze środowisko" – mówiła Goldberg, która przyniosła z sobą "torbę-potwór". Torba była wykonana z 300-500 plastikowych torebek, które przeciętny Amerykanin zużywa każdego roku.

Z kolei Stiv Wilson, rzecznik The 5 Gyres Institute badającego zatrucie plastikiem oceanów i wód śródlądowych przedstawił dowody na przykładzie jeziora Erie, które jest najbardziej zatrutym plastikiem akwenem spośród wszystkich przebadanych pzez tę organizację.

"Spodziewamy się, że podobne rezultaty jak w Erie przyniosą badania w jeziorze Michigan" – powiedział Wilson.

Tymczasem Tanya Triche, prawnik Zrzeszenia Sprzedawców Detalicznych Illinois przesłała do radnych list. Argumentuje w nim, że zakaz torebek plastikowych należy porównać "do podatku nałożonego na sprzedawców". Podkreślała, iż handlowcy będą musieli zwiększyć swe koszty zapewniając klientom torby wyłącznie papierowe.

Triche wskazała ponadto, iż torby na zakupy z plastiku stanowią tylko niewielki ułamek odpadów zbieranych w metropolii chicagowskiej.

(ak)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama