Obecnie 51-letnia O'Brien twierdzi, że Anderson, zajmujący się handlem rzadkimi monetami, zaczął ją bić i gwałcić już podczas miodowego miesiąca w 2005 roku, a później zmuszał ją do poddania się niewolniczemu kontraktowi, w myśl którego musiała chodzić nago w ich domach w Chicago i Wisconsin. Kiedy odmawiała, była wiązana i biczowana, a kiedy zaszła w ciążę, została zmuszona do aborcji.
57-letni Anderson utrzymuje, że O'Brien jest byłą prostytutką i nie tylko chętnie uczestniczyła w brutalnym sadomasochistycznym seksie, ale była jego inicjatorką w małżeństwie. Jego zdaniem powoduje nią "chęć zemsty i chciwość".
Adwokat pozwanego pokazał ławie przysięgłych wielką fotografię O'Brien uśmiechniętej, pozującej nago na balkonie hotelowym, rzekomo zrobioną rano tego samego dnia w czasie miodowego miesiąca, kiedy miała być pobita przez męża do nieprzytomności i zgwałcona.
Telewizja NBC 5 jest w posiadaniu kontraktu, w którym Anderson jest nazwany "Master KJ", a O'Brien – "Niewolnica Elizabeth O". Dokument wymienia wśród wymaganych "dyscyplin" wiązanie i prowadzanie na smyczy.
Adwokat powódki określa Andersona jako typ "Jekyll i Hyde", który ujawnił swoją prawdziwą naturę dopiero po ślubie.
Toczący się przed sądem federalnym proces, rozpoczęty siedem lat po jego wytoczeniu, ma potrwać około dwóch tygodni.
Sprawa ze wzgl edu na pikanterię budzi naturane zainteresowanie lokalnych mediów.
(NBC, CST – kc)